Gros osób jednak albo zrozumiało, albo dało się przekonać – takie sytuacje są – żeby skorzystać ze wsparcia Domu dla Bezdomnych przy ul. Prostopadłej i tam też przez cały okres zimowy przebywają. To nas cieszy i dzięki temu mamy większe prawdopodobieństwo, że nic złego im się nie stanie – wyjaśnia Robert Żurek ze Straży Miejskiej w Tarnowie.
Nie wszyscy jednak na taką pomoc się decydują.
Są grupy osób, które z uwagi na nadużywanie alkoholu nie chcą tam przebywać, ponieważ regulamin nie dopuszcza, żeby osoby nietrzeźwe przebywały na terenie tego obiektu, więc przebywają w przestrzeni miejskiej – dodaje Robert Żurek.
Tarnowska Straż Miejska, aby pomóc osobom bezdomnym patroluje miasto. Wiedza i doświadczenie strażników sprawia, że wiele miejsc, w których osoby bez dachu nad głowa mogą się gromadzić jest im znana.
Niektóre z nich mają swoje stałe miejsca, które są nam znane, są to też miejsca, które nam zgłaszają mieszkańcy i wspólnie z Centrum Usług Społecznych, czy też z zaprzyjaźnioną fundacją dokonujemy kontroli – tłumaczy Robert Żurek, naczelnik oddziału patrolowo-interwencyjnego Straży Miejskiej w Tarnowie.
Z roku na rok zmniejsza się liczba osób, które Straż Miejska musi zabierać w zimie z ulicy. Część z nich sama udaje się do miejsc, w których mogą znaleźć ciepłe łóżko i dach nad głową. Ci, z którzy kolei odmawiają takiej pomocy mogą otrzymać pomoc rzeczową oraz gorącą herbatę.