Służby zostały zaalarmowane przed godziną 10:00 we czwartek 20 lutego przez telemarketerkę reprezentującą jedną z placówek bankowych, że podczas rozmowy telefonicznej pozyskała informację o tym, że mieszkanka Koszyc Małych jest w kryzysie emocjonalnym. Na miejsce zostały zadysponowane zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policja. Służby na miejscu zastali mężczyznę i kobietę, którzy byli zaskoczeni ich przyjazdem.
Po przybyciu na miejsce zastępów straży pożarnej, okazało się, że doszło do nieporozumienia pomiędzy klientką a pracownicą banku, która w rozmowie wywnioskowała, że jej klientka będąc w trudnej sytuacji chce targnąć się na życie - przekazał mł. kpt. Dominik Ryba, oficer prasowy KM PSP w Tarnowie.
Na miejscu okazało się, że mieszkanka Koszyc Małych była zdziwiona interwencją służb, kobieta wyjaśniła okoliczności związane z rozmową telefoniczną. Strażacy dodatkowo sprawdzili obejście i pomieszczenia budynku mieszkalnego czy nie doszło do innych czynności zagrażającym życiu i zdrowiu mieszkańców posesji. Zespół Ratownictwa Medycznego przebadał kobietę, ta nie wymagała hospitalizacji.