Śmigłowca szukali strażacy, policjanci i Marynarka Wojenna. Okazało się, że to żart
Olsztyn. Pod Olsztynem służby prowadziły poszukiwania śmigłowca po tym, jak zgłoszono potrzebę awaryjnego lądowania. W akcję zaangażowano kilkudziesięciu strażaków, dwa drony, policję, a także śmigłowiec Marynarki Wojennej. Ostatecznie okazało się, że był to żart. Policja ustaliła już sprawcę.
- Okazało się, że autorami tego bezmyślnego żartu było trzech nastolatków, w wieku 10, 12 i 14 lat – powiedział policjant.
Sprawa trafi teraz do sądu rodzinnego.
04.05.2023 20:28