- Myśmy otrzymali tutaj z Rządowego Funduszu 29,5 miliona złotych. Po przetargu ta kwota znacznie się zmniejszyła, bo dofinansowanie będzie wynosiło 19,1 miliona złotych, więc mamy ponad 10 milionów złotych jeszcze rezerwy, którą musimy zwrócić do budżetu państwa. Ale jeżeli by te ceny wzrosły to mamy jeszcze taki zapas finansowy ze strony Rządowego Funduszu – wyjaśniał Roman Łucarz starosta tarnowski.
Nie ma żadnych zawirowań jeśli chodzi o realizację tej inwestycji – dodaje starosta tarnowski. Jak informuje również firma zgodnie z planem wykonuje wszystkie prace.
- W tej chwili wiemy, że przyczółki są już wykonane. Nowe przyczółki są wzmocnione pod nową konstrukcję mostową. Stal zbrojeniowa została ona zakupiona przez wykonawcę dużo wcześniej po cenach niższych. W tech chwili będą wykonywane podpory, nowe w kształcie elipsy – relacjonował Roman Łucarz.
Później nastąpi przerwa w pracach remontowych.
- Żeby mieszkańcy się nie niepokoili, będzie tzw. okres technologicznej przerwy. Wiemy, że beton musi się związać, musi się to ustabilizować. Zanim będzie kładziona już ta pozioma konstrukcja na pewno jakiś miesiąc będzie przerwy - dodawał starosta tarnowski.
Most według planów ma być gotowy na 31 marca przyszłego roku. Na obecną chwilę termin ten nie jest zagrożony, a wręcz bardzo realny.
Opóźnienie prac może jednak spowodować podniesienie się poziomu wody w korycie rzeki Dunajec. Taka przerwa miała miejsce w ostatnim czasie, jednak pracownikom budowy udało się już nadrobić 5-dniowy okres przerwy.