Do zdarzenia doszło 15 lipca 2024 roku około godziny 20:00, rozegrały się drastyczne sceny w podwórzu przy ul. Krakowskiej, gdzie Małgorzata B. piła ze swoim partnerem alkohol, po pewnym czasie dołączył do nich Wojciech R, który pojawił się na miejscu bez alkoholu. Fakt ten rozzłościł kobietę, która miała podejść do śmietnika, obok którego znajdował się szklany kinkiet, następnie rozbiła go i zaatakowała Wojciecha R., ten zaczął mocno krwawić ze zranionej szyi donosi portal tarnow.naszemiasto.pl.
Partner kobiety kazał jej pobiec do pobliskiego sklepu aby wezwać pomoc, gdy na miejsce dość szybko przyjechał zespół ratownictwa medycznego, poszkodowany mężczyzna był w stanie wstrząsu krwotocznego, czynności medyczne podjęte przez ratowników sprawiły, że udało się uratować jego życie. Kobieta natychmiast została zatrzymana przez policję, miała ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się wówczas, że kobieta została zwolniona z aresztu w związku z inną sprawą, gdzie raniła nożem innego mężczyznę.
Robert R. po wyjściu ze szpitala, trafił za więzienne mury, okazało się, że w momencie tego zdarzania, w związku ze złym stanem zdrowia, odbywał przerwę w odbywaniu kary za wcześniej popełnione przestępstwa.
Sprawa 37-latki ruszy niebawem. Natomiast w innej sprawie z 2023 roku, kobieta w marcu 2025 w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie usłyszała wyrok 1,5 roku więzienia za zranienie nożem mężczyzny. W sprawie ataku na Wojciecha R. kobiecie grozi od 10 lat pozbawienia wolności do dożywocia.