- W wyniku tego uderzenia bus przewrócił się na jezdnię i sunął przez kilkadziesiąt metrów po jezdni bokiem. Samochód osobowy uderzył w bariery energochłonne i na środku drogi w kierunku Krakowa zatrzymał się. Na miejscu lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz przyjechały zespoły karetek pogotowia – wyjaśniał asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Do wypadku została zadysponowana też straż pożarna.
- W momencie przybycia na miejsce zdarzenia zastępów straży pożarnej, część osób znajdowała się na zewnątrz pojazdów. Najciężej poszkodowani to dziecko i jeden mężczyzna. Dwie kobiety wymagały ewakuacji ze środka wnętrza pojazdu – relacjonował bryg. Michał Kotus, zastępca komendanta miejskiego PSP w Tarnowie.
Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśni tarnowska policja. Ze wstępnych ustaleń wynika jednak, że do zdarzenia mogło dojść z powodu nieuwagi lub zaśnięcia za kierownicą pojazdu. Po zdarzeniu autostrada A4 na nitce w kierunku Krakowa była całkowicie zablokowana.