- Dzisiaj otwieramy najnowocześniejszy w tej chwili w Polsce System Ostrzegania Powodziowego. System, który zaplanowaliśmy już 10 lat temu, który doczekał się wreszcie realizacji – mówił starosta tarnowski Roman Łucarz.
Stworzony przez powiat tarnowski system nie tylko sprawdza poziom stanu wód w rzece, ale także skanuje chmury i na podstawie supernowoczesnych rozwiązań prognozuje sytuację powodziową na 48 godzin do przodu.
- On jest unikalny nie tylko w skali Polski, tego nie ma do czego odnieść w warunkach, które znamy, że ktoś się o to pokusił. To był projekt z gatunku badania i rozwój, które muszą skończyć się sukcesem i na końcu system ma służyć mieszkańcom – wyjaśniał Waldemar Mlaś, firma DHI Polska.
- To nie sam jedyny radar, chociaż jest on bardzo istotną częścią systemu, ale również dodatkowe wyposażenie zlewni w wodowskazy i to, czego dotychczas nie było nigdzie – myślę, że na razie nie ma nigdzie w Polsce – oprócz ostrzegania o powodziach tak zwanych rzecznych, mamy możliwość, dzięki radarowi ostrzegania o tak zwanych powodziach błyskawicznych – dodawał Wiesław Gadziała, dyrektor Wydziału Rozwoju Starostwa Powiatowego w Tarnowie.
- Promień działania tego radaru to jest około 70 kilometrów, a więc spokojnie obejmuje tutaj – oprócz powiatu tarnowskiego – również powiat nowosądecki, powiat gorlicki, nawet część brzeskiego. Dlatego też jest to bardzo istotne, dla tych wszystkich mieszkańców, nie tylko powiatu tarnowskiego, ale i tych sąsiadujących z nami powiatów – zaznaczał Roman Łucarz, starosta tarnowski.
Dostęp do danych zebranych przez radar mogą mieć mieszkańcy. Powiadomienia będą wysyłane mailem lub SMSem. Komunikaty i alerty będą też trafiały do służb ratowniczych i sztabów kryzysowych. To wszystko ma pomóc zminimalizować szkody, które może wyrządzić wielka woda.
- Wydarzenie ważne dla mieszkańców co najmniej trzech powiatów: tarnowskiego, gorlickiego, nowosądeckiego, ale też w części brzeskiego. Dwie rzeki Biała i Dunajec, które będą objęte tym systemem, radarem, które tak naprawdę będą w wielu przypadkach chronić życie ludzkie – mówiła posłanka Anna Pieczarka.
- Ta inwestycja jest również dowodem na to, że samorząd powinien pochylać się nad sprawami mieszkańców, ludzi. Ten system ostrzegania przede wszystkim ma im służyć, dlatego ta cała innowacyjność. Ten cały proces nowoczesności jest może bardzo istotny, ale istotne jest to – czemu on ma służyć – dodawał Michał Koralik, przewodniczący Rady Miejskiej w Ciężkowicach, sołtys Falkowej.
- Chciałbym powtórzyć za panią poseł, podziękować panu staroście oraz wszystkim, którzy koordynowali działania związane z powstaniem tej innowacyjnej inwestycji - dziękował Krystian Hytroś, p.o. kierownika Agendy Zamiejscowej UMWM w Tarnowie.
Z racji innowacyjności tego działającego już systemu powiat tarnowski zamierza pochwalić się nim w kraju.
- Jako ciekawostkę mogę dodać to, że w związku z tym, że projekt ma moduły sztucznej inteligencji uczenia się maszynowego, jest bardzo innowacyjny, to chcemy ten projekt zgłosić do konkursu, który jest ogólnopolski i organizuje go Związek powiatów Polskich i chcemy w tym konkursie wystartować. Myślę, że zajmiemy jedno z czołowych pozycji, bo naprawdę jest to rozwiązanie innowacyjne i można powiedzieć, ze w skali kraju jesteśmy pierwowzorem – mówił Tomasz Stelmach, etatowy członek Zarządu Powiatu Tarnowskiego.
Dodajmy, że stworzony radar oraz cały lokalny system ostrzegania powodziowego wzorowany był na japońskich rozwiązaniach. Prace związane projektowaniem i budową urządzenia trwały dziesięć lat. Wykonanie drugiego, ostatniego etapu inwestycji kosztowało 3 miliony złotych z czego, 2,4 miliona złotych to środki unijne.