Sielec, okolice Radomska, Wrocław
W miejscowości Sielec, niedaleko Chełma, zginął wczoraj kierowca motocykla. W Gomunicach koło Radomska ranne w wypadku zostały trzy osoby, a prowadzący jednoślad mężczyzna nie miał uprawnień. We Wrocławiu doszło do zderzenia wyprzedzającego motocykla ze skręcającym samochodem osobowym. To tylko kilka spośród ostatnich informacji o wypadkach na terenie całej Polski, w których udział brali miłośnicy sezonowych pojazdów. Pasja, która może dać radość, niesie za sobą też spore ryzyko.
Kto jest winny?
Kierowcy przerzucają sobie wzajemnie odpowiedzialność. Motocykliści twierdzą, że kierowcy osobówek nie patrzą w lusterka. Natomiast ci drudzy obarczają winą prowadzących jednoślady za to, że nieustannie pędzą i jeżdżą brawurowo. Prawda jest taka, że każdy użytkownik drogi odpowiada za bezpieczeństwo swoje i innych kierowców w takiej samej części. Zamiast obarczać się wzajemnie pretensjami, każdy powinien skupić się na zachowaniu należytej ostrożności i stosowaniu do obowiązujących przepisów.
Jak zachować się na drodze?
Motocykl zbliża się o wiele szybciej niż auta, dlatego jadąc samochodem, należy dokładnie przemyśleć, czy widząc w lusterku jednoślad, warto zmieniać pas (np. podczas manewru wyprzedzania) i zajeżdżać mu drogę. Koniecznie trzeba pamiętać o wcześniejszym (niż np. w zimie) zasygnalizowaniu kierunkowskazem zamiaru wykonania tego manewru, aby dać więcej czasu na reakcję innym uczestnikom ruchu - ustaliliśmy już, że jednoślady zbliżają się szybciej. Dla własnego bezpieczeństwa warto sprawdzać przed zmianą pasa tzw. "martwe pole"- spojrzenie w tylne, boczne szyby da nam większą pewność, że nie pojawił się tam motocykl.