Nie wystarczy dopisanie dziecka do dowodu rejestracyjnego
Na wstępie warto wyjaśnić, że nie wystarczy, że zgłosisz się z dzieckiem do urzędu, by dopisać je do dokumentów. Na początku syn lub córka muszą w jakiś sposób nabyć udziały w Twoim samochodzie. Możecie np. spisać umowę kupna-sprzedaży, zgodnie z którą dziecko odkupi od Ciebie określoną część pojazdu. W najbliższej rodzinie jednak najczęściej przyszli współwłaściciele decydują się na przekazanie udziałów, a więc sporządzenie aktu darowizny.
Akt darowizny nie musi mieć formy aktu notarialnego, ale musi mieć formę pisemną. Jego wzór znajdziesz w internecie lub w odpowiednim wydziale komunikacyjnym w miejscowości, w której mieszkasz. Ważne, by w akcie darowizny znalazły się dane Twoje, dane drugiego współwłaściciela, a także informacja o tym, jaką część pojazdu oddajesz w ręce dziecka. To ważne, choćby z przyczyn podatkowych (patrz: Podatek od darowizny – czy będziecie musieli go zapłacić?).
Po sporządzeniu aktu darowizny możesz dopisać dziecko do dowodu rejestracyjnego. Zrobisz to w odpowiednim dla Twojego miejsca zamieszkania wydziale komunikacyjnym. Wyrobienie nowego dowodu rejestracyjnego będzie Cię kosztować 71,50 zł.
Podatek od darowizny – czy będziecie musieli go zapłacić?
Dobra wiadomość dla Was – członkowie najbliższej rodziny, którzy przekazują sobie darowizny, są zwolnieni z podatku od czynności cywilnoprawnych. Jest jednak jeden warunek. Wartość przekazanych prezentów od jednej osoby dla drugiej osoby nie może przekroczyć 9637 zł w ciągu ostatnich 5 lat. Oznacza to, że część pojazdu, którą oddajesz w ręce syna lub córki razem ze wszystkimi innymi darowiznami przekazanymi dziecku w ciągu ostatnich 5 lat muszą być w sumie warte mniej niż 9637 zł.
Pełną listę osób, które w kwestiach podatkowych zalicza się do członków najbliższej rodziny, znajdziesz w poradniku https://mubi.pl/poradniki/wspolwlasnosc-pojazdu-od-strony-formalnej-co-trzeba-wiedziec/.
Podatek w pozostałych przypadkach
Pamiętaj, że jeśli z przyszłym współwłaścicielem pojazdu spiszecie umowę kupna-sprzedaży, obowiązuje Was 2% podatek od czynności cywilnoprawnych. Razem z dzieckiem chcecie na spółkę kupić nowe auto z salonu? W tej sytuacji nie musicie płacić podatku PCC, bo w cenę pojazdu wliczony już będzie podatek VAT.
Współdzielenie pojazdu a cena OC – jakie są korzyści?
Młodzi kierowcy (najczęściej do 26. roku życia) płacą w Polsce horrendalne stawki za OC. Ubezpieczyciele zazwyczaj uznają, że młodzi kierowcy są bardziej ryzykowni na drodze, co wiąże się nie tylko z brakiem doświadczenia, ale także z brawurą.
Bardzo popularnym sposobem na obniżenie ceny polisy OC jest współdzielenie pojazdu z bardziej doświadczonym kierowcą, na przykład na zasadach opisanych wyżej. Korzyść? Młody kierowca korzysta ze zniżek, które jego rodzic wypracował przez lata u ubezpieczyciela. Oznacza to, że cena polisy OC dla dwóch współwłaścicieli będzie zbliżona do tej, jaką zapłaciłby sam doświadczony rodzic u swojego ubezpieczyciela. Często oszczędność ta wynosi nawet kilkaset złotych.
Pamiętaj jednak, że na cenę polisy wpływa szereg czynników, np. miejsce zamieszkania czy marka i model pojazdu. Dlatego najlepiej zrobisz, gdy sprawdzisz indywidualną, prognozowaną składkę dla Ciebie np. w kalkulatorze ubezpieczeń online: https://mubi.pl/ubezpieczenie-samochodu/kalkulator-oc-ac/
Dwóch właścicieli, jedno OC – jakie jest ryzyko?
Wspólne OC to duża korzyść, ale niesie ze sobą także ryzyko. Jeśli na przykład Twój syn, a jednocześnie współwłaściciel pojazdu, będzie miał stłuczkę, obaj stracicie swoje zniżki wypracowane u ubezpieczyciela. W przypadku syna strata ta jest stosunkowo mało dotkliwa, bo jeszcze nie zdążył wypracować dużego bonusa. Twoja sytuacja jest gorsza, zwłaszcza jeśli na zniżki pracowałeś przez wiele lat i masz ich na swoim koncie np. 60%.
Rozwiązanie? Od kilku lat ubezpieczyciele dają kierowcom możliwość ubezpieczenia zniżek. To dobre rozwiązanie szczególnie dla współwłaścicieli jednego samochodu. W takim wypadku, nawet jeśli to drugi kierowca spowoduje stłuczkę, Ty zachowasz wszystkie swoje zniżki.