Policjanci prowadząc działania ukierunkowane na eliminowanie z ruchu drogowego nietrzeźwych kierujących, dzisiaj w nocy (28.10.), około godziny 0:30 na ul. Trudnej w Bochni próbowali zatrzymać do kontroli drogowej osobowego forda, którego kierujący na widok policjantów najpierw zwolnił, a następnie gwałtownie przyspieszył. Pomimo wydawanych przez policjantów widocznych znaków do zatrzymania, kierujący nie zatrzymał się i zaczął uciekać, skręcając z ulicy Trudnej w kierunku ulicy Poniatowskiego. Policjanci ruszyli w pościg, który jednak nie trwał długo, gdyż kierujący fordem w momencie skręcania w ulicę Wygoda stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonowy mur wiaduktu kolejowego. Za kierownicą forda siedział młody mężczyzna, który początkowo nie chciał podać swoich danych i zachowywał się agresywnie. Gdy policjantom udało się uzyskać informację co do tożsamości kierującego okazało się, że jest to 23 - letni mieszkaniec Bochni. Mężczyzna poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie „wydmuchał” 1,22 promila alkoholu. Wskutek zderzenia zarówno 23-latek jak i młodsza o rok pasażerka nie odnieśli obrażeń.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, oraz kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi mężczyźnie kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.
Przypominamy !
Obowiązujące od 1 czerwca 2017 roku zmiany w przepisach mówią o tym, że kierowca, który świadomie zmusi funkcjonariuszy do pościgu i nie zatrzyma się mimo wydawanych mu poleceń w postaci sygnałów świetlnych i dźwiękowych, popełnia przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5. Oprócz tego, sąd obligatoryjnie wyda w takim przypadku zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres mogący sięgnąć nawet 15 lat.