- Można powiedzieć, że to już stało się taką małą brzeską tradycją. Chcieliśmy jakoś upamiętnić rocznicę nadania naszemu kościołowi tytułu sanktuarium i powstał taki pomysł, żeby upamiętnić to poprzez bieg św. Jakuba i szósty raz udaje się nam to właśnie zorganizować – wyjaśnia ks. Marcin Natonek, wikariusz parafii św. Jakuba w Brzesku.
- To jest promocja aktywnego trybu życia i w ogóle aktywności fizycznej. Dzisiaj w dobie cyfryzacji, komputeryzacji każdy jest zajęty komórkami, tabletami wszechobecnymi. My staramy się wyciągnąć naszych mieszkańców organizując jak najwięcej imprez na świeżym powietrzu i nie tak dawno przecież był rajd rowerowy, ponad 600 cyklistów wzięło w nim udział, teraz dycha św. Jakuba – podkreśla Tomasz Latocha, burmistrz Brzeska.
"W zdrowym ciele zdrowy duch" przypomina znane powiedzenie burmistrz Tomasz Latocha. Wiedzą to ci, który w sobotnie południe pojawili się na Placu Kazimierza Wielkiego w Brzesku.
- Przed chwilą rozgrzewałyśmy się, skakałyśmy do góry. - My się przygotowujemy regularnie, ale nie lubimy biegać, lubimy za to aktywność sportową. W ubiegłym roku byłyśmy tu na biegach i było bardzo fajnie, w tym roku też postanowiłyśmy iść potrenować w Brzesku biegi. - Biegam od siedmiu lat, teraz staram się zaszczepić tę pasję do biegania, do sportu w mojej córce. - Będę biegła w kategorii dla dzieci z klas I-III. - To jest moja pasja, fajnie się biega. - Pogoda jest dobra, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dobrze pobiegnąć – mówią uczestnicy wydarzenia.
Warto podkreślić, że każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy medal, najszybsi stanęli zaś na podium.