Jak mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar w przyszłości jest szansa na pozyskanie kolejnych środków na ten cel przez powiat tarnowski.
- Te środki są uruchamiane na wniosek wojewody, wiadomo, że wniosek wojewody jest efektem wniosku samorządu niższego szczebla popartych opinią zespołu osuwiskowego do ministra spraw wewnętrznych i administracji. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji z ogromną przychylnością podchodzi do tych problemów. Na chwilę obecną z bardzo dużą przychylnością są te wnioski rozpatrywane i jestem przekonany, że kolejne środki to jest tylko kwestia czasu, inwentaryzacji, zabezpieczenia i kolejnego wnioskowania o środki - mówi Krzysztof Jan Klęczar, wojewoda małopolski.
Wojewoda małopolski podkreśla, że dotacje nie są przyznawane według klucza partyjnego.
- Tu absolutnie nie ma żadnego klucza politycznego przydziału tych środków, ponieważ przyznajemy je według kryterium następującego – tam, gdzie to osuwisko już teraz zagraża, wymaga szybkiej interwencji, tam idą potężne środki finansowe. Tam, gdzie na razie jest dokumentacja, bądź zabezpieczenie bieżące są to środki mniejsze i po opinii zespołu wnioskujemy dalej. Jestem przekonany, że również powiat tarnowski będzie w tej kwestii zaopiekowany - dodaje.
Tylko w ostatnim rozdaniu do Małopolski trafiło 15 milionów złotych na likwidację osuwisk.