- Pisanie to tak naprawdę jest trochę nudny zawód. Siada się i się robi literki. Opowieści leżą na ulicy, wystarczy schylić się i podnieść. Każda opowieść w tobie żyje i pracuje długi, długi czas, zanim dojdziesz do wniosku, ze to jest to, co ty chcesz opowiedzieć, że masz coś do powiedzenia w ogóle, i że masz wiedzę, która pozwala ci tę historię poprowadzić. To wszystko musi dojrzeć – podkreśla Radek Rak, pisarz.
Antologia "Nic dziwnego" powstała z okazji nadchodzących 26. Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego.
- 18 i 19 maja i 25 i 26, wtedy otwieramy na oścież zabytki. W tym roku sześć obiektów. Niektóre są zlokalizowane tutaj, w pobliżu Tarnowa. Między innymi jest to muzeum Jana Wnęka w Odporyszowie. Będziemy też pokazywać Dwór Sanguszków tutaj w Tarnowie – mówi Joanna Nowostawska-Gyalókay z Małopolskiego Instytutu Kultury w Krakowie, redaktor "Nic dziwnego".
Zapytaliśmy autora o to, czy bohaterowie inspirowani są jego własnym otoczeniem.
- Uciekałbym od tego jak najdalej, chyba że ktoś bardzo chce, żeby go umieścić w książce, i najczęściej zrobić czarnym charakterem. Jedna z osób mnie poprosiła, żeby go uczynić czarnym charakterem do jednego z opowiadań w tej antologii "Nic Dziwnego". To był zbyt porządny człowiek, i mimo moich najlepszych chęci, nie udało się go uczynić czarnym charakterem. I tu jest właśnie problem tych kilkunastu stron. Jakbym miał do napisania o wiele więcej, 150-200, to z ogromną chęcią i pewnie wszystkim prośbom o uczynienie kogoś czarnym charakterem można by było wtedy sprostać - zauważa Radek Rak, pisarz.
Książkę "Nic dziwnego" będzie można otrzymać za darmo w punktach informacyjnych podczas Dni Dziedzictwa. W Tarnowie będzie go można znaleźć przy Pałacu Sanguszków w dniach od 25 do 26 maja.