- Dialog, nie uciekanie do urzędu, tylko rozwiązywanie problemów. Deklaruje, że w każdą środę – jeżeli zostanę prezydentem miasta Tarnowa – każdy mieszkaniec będzie miał prawo przyjść do pana prezydenta i porozmawiać. Ja nie hierarchizuje ludzi, czy to prezesi, dowódcy, kierownicy, pracownicy czy zwykli mieszkańcy Tarnowa, młodzi, starsi – wszyscy jesteśmy właścicielami tego urzędu, który jest na ulicy Mickiewicza - podkreśla Henryk łabędź, kandydat na prezydenta Tarnowa.
Henryk Łabędź deklarował również, że będzie prowadził spotkania z przedsiębiorcami.
- W każdy pierwszy poniedziałek miesiąca, raz w miesiącu będę chciał się spotykać z przedsiębiorcami i prowadzić dialog na temat tego, co jest dla nas najważniejsze, czyli po pierwsze przemysł, rozwój gospodarczy Tarnowa. To nie będzie dialog, gdzie będę czekał i powiem tak: "nikt nie chce ze mną dialogować". Ja będę brał samochód służbowy i wykorzystam ten jeden dzień, żeby się spotkać z przedsiębiorcami - wyjaśnia Henryk Łabędź.
W konferencji przed urzędem miasta na ul. Mickiewicza w Tarnowie obecni byli także kandydaci do Rady Miejskiej, w wydarzeniu uczestniczyła taż Angelika Świtalska – kandydatka do Sejmiku Wojewódzkiego oraz posłanka Anna Pieczarka, która krytykowała politykę obecnie urzędującego prezydenta.
- Pan Roman Ciepiela od wielu lat nie spotyka się z mieszkańcami miasta Tarnowa. Znam wielu mieszkańców miasta Tarnowa przychodzą do mnie, mówią nie od roku, nie od dwóch, co najmniej od czterech, pięciu lat: "nie ma możliwości spotkać się osobiście panem prezydentem Romanem Ciepielą. Nie przyjmuje pan prezydent". Nasza pełna deklaracja, deklaracja kandydata Zjednoczonej Prawicy, że znajdzie czas, jeden dzień w tygodniu i będzie spotykał się z mieszkańcami Tarnowa - mówi Anna Pieczarka, poseł na Sejm RP.
Przypomnijmy, że samorządowe odbędą się 7 kwietnia, druga tura zaplanowana jest na 21 kwietnia.