- "Anhelli", czy Słowacki, jak każdy tekst co najmniej wybitny jest bardzo aluzyjny i mówiący o kondycji człowieka, czyli również o czymś, co się nie zmienia, o kondycji naszej, a kiedy to mówi przedstawiciel narodu o swoich, to jest to tym bardziej istotne i warte zastanowienia się – mówi Tadeusz Łomnicki, dyrektor artystyczny Teatru im. Ludwika Solskiego.
Szymon przyszedł z propozycją zrobienia tego właśnie tekstu, poprosił mnie, abym go wyreżyserowała – wspomina Matylda Baczyńska, reżyser spektaklu.
To jest mój pierwszy w życiu monodram, pierwszy raz w życiu jestem sam na scenie, jest to dla mnie duże wyzwanie i dlatego bardzo się cieszę, że reżyseruje mnie Matylda, bo ma takie podejście, które daje mi dużo wary i odwagi w to, że sobie poradzę – wyznaje Szymon Budzyk, aktor monodramu.
Mistycyzm i energię utworu podkreśla mnogość użytych instrumentów.
Aborygeński instrument - didgeridoo, będą pojawiały się też bębny, bębny obręczowe, bęben oceaniczny, bęben burzowy, grzechotki będą – zapowiada Piotr Czarniecki, odpowiedzialny za muzykę na żywo.
Słowacki w ogóle bardzo wnikliwie mówi o człowieku i "Anhelli!" jest dla mnie o tym jak trudno jest być człowiekiem, i przez to co dzieje się już nie tylko w naszym kraju, ale w ogóle na świecie, ten tekst jest naprawdę bardzo aktualny – opisuje Matylda Baczyńska, reżyser spektaklu.
Pokaz przedpremierowy odbędzie się 26 stycznia na Scenie Underground, natomiast premiera zaplanowana jest na sobotę 27 stycznia na godzinę 18:00. Bilety do nabycia w kasie oraz na stronie teatru.