- We wczesnych godzinach rannych, przed godziną 6.00, otrzymaliśmy zlecenie wyjazdu na tarnowski dworzec PKP. Wezwanie było do kobiety lat około 60, która miała zasłabnąć na dworcu. O własnych siłach, przy pomocy pracowników, została wprowadzona do przedziału pociągu – informuje Krzysztof Krzemień, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie.
Zespół pogotowia ratunkowego po przyjeździe na miejsce zastał kobietę nieprzytomną.
- Zastał pacjentkę już w środku pociągu, gdzie najprawdopodobniej doszło do zatrzymania krążenia. Zespół ratownictwa medycznego podjął środki ratunkowe, resuscytację tej pacjentki. Niestety pomimo podjętych wysiłków nie udało się przywrócić funkcji życiowych, niestety pacjentka zmarła – dodaje Krzysztof Krzemień, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie.
Dalszą część trasy podróżni spędzili w pociągu zastępczym. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez asp. Sztab. Pawła Klimka, oficera prasowego policji, wagony, w których doszło do całej sytuacji, musiały pozostać na dworcu w Tarnowie.
Jednocześnie wskazał on, że policja nie będzie prowadzić czynności procesowych przez brak udziału osób trzecich.