- Dzięki tej interwencji, naprawdę szybkiej, udało się wszystko załatwić – powiedział pan Damian.
Policjanci, którzy brali udział w akcji, są przekonani, że bez ich pomocy rodzice dojechali by do szpitala dużo później.
- Musieliśmy być bardzo skupieni. Braliśmy pod uwagę to, że kierowca nie ma doświadczenia w tego typu poruszaniu się po drogach. Kilkakrotnie musieliśmy przejeżdżać przez sygnalizację, gdy był sygnał czerwony dla naszego kierunku, dlatego musieliśmy być bardzo skupieni i w sposób czytelny wydawać polecenia innym uczestnikom ruchu drogowego – stwierdził Mateusz Strójwąs z policji w Kielcach.