- Uważamy, że jest to sytuacja skandaliczna, gdzie w telewizji publicznej, która zgodnie z Ustawą o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, ma obowiązek pokazywać w czasie kampanii wszystkie komitety wyborcze. Wszystkie komitety wyborcze powinny mieć czas antenowy w mediach publicznych. Tymczasem prawo przez telewizję publiczną jest notorycznie łamane. Przypomnę, że od 1,5 roku przedstawiciele Konfederacji mają równe 0 minut w telewizji publicznej. Nikt z naszych przedstawicieli od tego czasu nie pojawił się w ogólnopolskich kanałach w telewizji publicznej i tego mamy kontynuację, czego przykładem jest właśnie debata w Zakliczynie - mówi Karol Pęczek, lider Konfederacji w okręgu tarnowskim.
- Czas kampanii to czas intensywnej debaty na temat kierunków, w jakich powinna zmierzać Polska w ciągu najbliższych co najmniej czterech lat. Jesteśmy przekonani, że wyborcy mają prawo usłyszeć od wszystkich komitetów, jakie propozycje przygotowały one dla naszego kraju. Na straży tego prawa powinna stać przede wszystkim telewizja publiczna, jak mieliśmy okazję przekonać się w ubiegłą środę niestety nie stanęła ona na wysokości zadania - dodaje Łukasz Usarz, kandydat Konfederacji do Sejmu RP.
Kandydaci Konfederacji z okręgu tarnowskiego dodają: - Będziemy się upominać o nasze prawa. Chcemy, że nasza telewizja publiczna przestrzegała prawa i chcemy – jeśli będziemy mieć na to wpływ po wyborach – radykalnych zmian, jeśli chodzi o telewizję publiczną o jej misję - zapowiada Karol Pęczek.
Przypomnijmy, że w debacie, która odbyła się w Zakliczynie udział wzięli posłowie: Józefa Szczurek-Żelazko z PiS, Urszula Augustyn z PO, Piotr Sak z Suwerennej Polski i Stanisław Bukowiec reprezentujący Trzecią Drogę.