- Otrzymałem SMS-a i go zignorowałem, bo było napisane, żeby go zignorować, że nie wysyłał go ten kto miał wysłać – mówił jeden z mieszkańców gminy Żurawica.
Wiadomości nie spowodowały mobilizacji wśród mieszkańców. Jak informuje sekretarz gminy Żurawica Ryszard Kostelecki nikt do Urzędu Gminy nie zgłaszał się w związku z tą sprawą.
Całe zamieszanie ma wyjaśnić ABW.
- Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła postępowanie w tej sprawie i prowadzi czynności, które mają wyjaśnić okoliczności tego incydentu – powiedział Stanisław Żaryn, rzecznik koordynatora ds. służb specjalnych.
Warszawa. Mieszkańcy gminy Dukla otrzymali fałszywe smsy. Treścią wiadomości było wezwanie do wojska mężczyzn w wieku 18-65 lat w związku z kryzysem na Ukrainie.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa nie wysyłało takiego alertu. Sprawą zajmie się ABW i policja.
- RCB nie dysponuje bazami danych odbiorców użytkowników telefonii komórkowych. My takie wiadomości z ostrzeżeniami przekazujemy operatorom, operatorzy rozsyłają wiadomości, więc tutaj na pewno nikt się nie włamał do nas do bazy danych – tłumaczy Anna Adamkiewicz, rzeczniczka Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
- To jest też dla nas dość istotna sprawa, ponieważ trwa pilotaż systemu Alert RCB. Od lipca dopiero wdrażamy ten system., wiec będziemy musieli wyciągać wnioski, spróbować zabezpieczyć to tak, żeby więcej takie sytuacje nie miały miejsca – wyjaśniła Adamkiewicz.