- Wykonałem telefon z prośbą o przychylność dla inwestora nie informując go, na czym ma polegać ta przychylność, nie oczekując, że ta przychylność wykroczy poza granice prawa. Oczywiście dzisiaj z perspektywy czasu mogą powiedzieć: a po co to było, po co mnie jako prezydentowi? Żałuję tego telefonu – mówił przed sądem Ryszard Ścigała.
Sprawa dotyczyła wydarzeń z przełomu 20211 i 2012 roku. Warunki techniczne dla remontu fragmentu ul. Kryształowej zostały zmienione w ten sposób, że koszt inwestycji wyniósłby nieco ponad 200 tysięcy, zamiast niecałego miliona złotych. Ostatecznie, gdy sprawą zainteresowały się służby, ulica powstała w wyższym standardzie.
- Gdy słyszymy tę pierwszą relację to się zastanawiamy „Cui bono?” „Kto na tym zyskał?”. Chciałbym, żeby Wysoki Sąd przed merytorycznym rozstrzygnięciem tej sprawy dostrzegł istotę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w Brzesku i zadał sobie pytanie: kto na tym zyskał i kto według zamiaru sprawcy miał zyskać w tej sprawie. Odpowiedzi są z perspektywy ujawnionego materiału dowodowego, z perspektywy ujawnionych dowodów dosyć oczywiste - przekonywał prokurator Seweryn Borek.
Odmienne zdanie na ten temat ma obrona Ryszarda Ścigały, która wskazuje, ze miasto nie poniosło szkody. Mecenas Bogusław Filar podnosił również na inne przesłanki, które przejawiały na korzyść byłego prezydenta Tarnowa.
- Uważam, że zarówno z przyczyn naruszenia prawa procesowego jak i z powodu tego, że sąd pierwszej instancji samodzielnie dokonuje ustaleń, co do których wymagane są wiadomości specjalne mało tego, dokonuje ustaleń w sposób oczywiście błędny, stąd Wysoki Sądzie prawidłowy wniosek w mojej sytuacji powinien być również o uchylenie wyroku do ponownego rozpoznania. Wysoki Sądzie wydaje mi się, że zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala Sądowi Okręgowemu na dokonanie samodzielnych ustaleń, w związku z tym na wypadek gdyby sąd nie uwzględnił wniosku w zakresie nienależytej obsady sądu, wnoszę o zmianę zaskarżonego wyroku i o uniewinnienie Ryszarda Ścigały od zarzutów aktu oskarżenia - podnosił mec. Bogusław Filar, obrońca Ryszarda Ścigały.
Kolejną rozprawę zaplanowano na lipiec br.
Przypomnijmy, że w przeszłości były prezydent Tarnowa został skazany za korupcję. W areszcie spędził 3 lata, później trafił do więzienia. Na wolność wyszedł w lipcu 2020 roku.