- Jechało się super jak na pierwszy raz rowerem retro. Trasa dla niektórych może była trudna, ale myślę, że wszyscy dali radę – mówi Grzegorz Olechny, naczelnik OSP Pawęzów.
- Bardzo fajna inicjatywa, lubimy jeździć na rowerach więc żal był nie skorzystać. To poszerzanie, pogłębianie pasji i u dzieciaków i u dorosłych także to było bardzo wpisane w nasz grafik. Jesteśmy tu całą rodziną, próbowałam też namówić moje koło, ale niestety siły wyższe, więc dzisiaj rodzinnie – Magdalena Pytka-Blicharska z Koła Gospodyń Wiejskich Cuda&Wianki Pawęzowianki.
Rajd rowerowy, którego trasa wynosiła około 15 kilometrów to nie tylko czas spędzony na rowerze. W czasie postojów przewidziano też atrakcje, które cieszyły szczególnie tych najmłodszych. - Jechało się fajnie. - Byliście w mini zoo? - Tak. - Co tam widziałaś? - Lamy, alpaki, kozy, owce. Jestem tu z tatą mamą i siostrą – mówiła Liwia, mała uczestniczka wydarzenia.
W wydarzeniu udział wziął też wójt gminy Lisia Góra, który również wraz z dziećmi wsiadł na rower. - Pogoda dopisała, bardzo się cieszę, że dużo uczestników. Bardzo się cieszę, że tak możemy spędzać wolny czas i korzystać z pięknej pogody i oderwać się od domu, z codziennych obowiązków i na wolnym powietrzu być z rodzina - dodaje Arkadiusz Mikuła.
W samym rajdzie rowerowym udział wzięło ponad 200 uczestników, na których po dotarciu do mety czekały pamiątkowe medale i wspólna biesiada.