Skupiamy się na Polsce lokalnej, która jest dla nas bardzo ważna, a widać, że jest zapomniana. Te wszystkie rzeczy wielkiej polityki, o którtej my mówimy, mają wpływ na to, co się dzieje w takiej 30-tysięcznej Bochni i 100- tysięcznym powiecie. Tam mieszkańcy każdego dnia odczuwają te problemy, te niedociągnięcia państwa i później to my ponosimy cenę tutaj, bo tu ta Polska lokalna zaczyna umierać – mówi Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii.
Nie dajmy sobie wmówić, że nic od nas nie zależy, ponieważ wszystko zależy właśnie od nas. Wszystko zależy od każdego z nas. Od wszystkich tych, którzy nas dzisiaj słuchają i jestem pewna, że z każdym kolejnym spotkaniem będzie nas słuchać coraz więcej osób. Przedstawimy to, dlaczego doszło do takiech sytuacji, ale także propozycje rozwiązań – dodaje Magdalena Sroka, prezes porozumienia, poseł na Sejm RP.
Podczas spotkania zwracano też uwagę na sytuację przedsiębiorców.
Dzisiaj małe rodzinne firmy, dzisiaj przedsiębiorcy, którzy na co dzień zmagali się z wieloma trudami, zamykają swoje sklepy. Bochnia jest tego najlepszym przykładem. Wiele zamkniętych, pustych witryn. Dzisiaj tak naprawdę doprowadzono do sytuacji, w której wmówiono nam, że nic od nas nie zależy, że winą za wysokie koszty, które ponosi przedsiębiorca, jesteśmy obarczani my – tłumaczy Magdalena Sroka.
Rzadko który polityk przewiduje te zagrożenia. My o tym mówimy konsekwentnie, mówimy o sposobach rozwiązań i ja kładę duży nacisk na bezpieczeństwo żywnościowe, bo stąd bierze się inflacja, stąd bierze się drożyzna, ale przyczyny tego wszystkiego to też te zagrożenia w niestabilnej produkcji żywności – podkreśla Michał Kołodziejczak.
Wydarzenie było kolejnym z cyklu spotkań organizowanych przez Porozumienie i AgroUnię. Politycy przed Bochnią odwiedzili Kielce, Toruń i Brzeg.