- Na miejscu ratownicy medyczni udzielali pierwszej pomocy. Okazało się, że w pierwszej kolejności do szpitala muszą trafić kierujący tym busem, ponieważ ma uraz głowy i opiekunka, ponieważ najprawdopodobniej ma złamaną rękę oraz dwoje dzieci w wieku 12, oraz 15 lat. Osoby z ogólnymi potłuczeniami, urazami całego ciała, ale nie zagrażającymi w żaden sposób życiu - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że na bardzo śliskiej drodze kierowca najprawdopodobniej wpadł w poślizg i stracił kontrolę nad prowadzonym pojazdem. Kierujący był trzeźwy.
- W tym momencie będzie prowadzone przez tarnowskich policjantów postępowanie w związku z wypadkiem drogowym. Wtedy będą wyjaśnione wszystkie okoliczności. Tu będzie również powołany biegły do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych i to pod jego nadzorem i pod oczywiście nadzorem prokuratury będą prowadzone wszystkie czynności związane i wyjaśnione okoliczności tego wypadku - dodaje asp. sztab. Paweł Klimek.
Dodajmy, że na miejsce zadysponowano także liczne siły strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i okolicznych jednostek OSP. Strażacy pozostałym na miejscu dzieciom ustawili namiot z nagrzewnicą na czas oczekiwania przyjazdu rodziców i opiekunów.