- Za to usiłowanie przy przyjęciu działania w recydywie sąd wymierzył mu karę 12 lat pozbawienia wolności. Drugi czyn było to znęcanie się nad córką i zięciem, wspólnie zamieszkującymi z oskarżonym o znęcanie psychiczne i za ten czyn sąd wymierzył oskarżonemu karę jednego roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Łączna kara to 12 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Oskarżony do winy się nie przyznawał w toku całego postępowania - mówi Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.
Na przyjęcie stopnia jego zawinienia ostatecznie wpłynęło także uwzględnienie faktu, że oskarżony działał w stanie ograniczonej poczytalności.
- Mężczyzna był uprzednio wielokrotnie karany sądownie, w tym za przestępstwo znęcania się nad członkami rodziny, a w ciągu 5 lat odbył karę co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności, więc sąd orzekł również nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonymi na okres 5 lat. Co istotne, nakaz ten rozpoczyna się w momencie, kiedy oskarżony opuści zakład karny. Ponadto otrzymał także zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 100 m przez okres lat 5 - dodaje Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel.
Wyrok nie jest prawomocny.