Muzyczne Zaduszki Wojtka Klicha w Szynwałdzie

 - Będziemy grali utwory nieżyjących artystów, po piosence wstępnej "Sam bez Ciebie", a później już będziemy frunąć od Ciechowskiego, poprzez Annę Jantar, poprzez nawet Ewę Demarczyk, która w tym roku w brawurowych wykonaniach. Oczywiście ja sobie otwieram furtkę zawsze na takich imprezach na to, żeby w aranżacjach autorskich to wszystko przedstawić, żeby to miało świeży oddech. To jest też nasza idea – oprócz tego, że gramy piosenki nieżyjących to nigdy nie odtwarzamy ich, tylko gramy coś świeżego. Przez to mamy poczucie takiej świeżości, frajdy obcowania z ludźmi, że poznają te utwory, które znają, ale w nowych aranżacjach - wyjaśnia Wojtek Klich, tarnowski muzyk. 

 - Myślę, że dla mieszkańców jest to dobra propozycja, propozycja, z której nie mogą skorzystać tak często. Oczywiście mamy koncerty charytatywne w gminie Skrzyszów raz w roku, ale to jest spotkanie bardziej kameralne i myślę, że również przyjmie się w naszej gminie - podkreśla Danuta Flaumenhaft, dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Bibliotek w Skrzyszowie. 

Na muzyczną ucztę, która przygotował Wojtek Klich wraz z przyjaciółmi przyszło mnóstwo mieszkańców gminy Skrzyszów, na sali w bibliotece w Szynwałdzie zajęte zostały wszystkie miejsca. Przybyli włączali się koncert śpiewając, klaskając i bawiąc się w rytm muzyki. 

 - Same refreny się nasuwają do śpiewania. Bez wspólnego śpiewania i grania to by nie miało sensu, gdybym ja choćby najpiękniej na świecie i najsprawniej na świecie technicznie wykonywał piosenki to jednak musi być interakcja, musi być wspólna zabawa i też taka nostalgia też się pojawi, bo to wiadomo taki czas jest. Wydaje mi się, że będzie kompletnie bardzo na tych Zaduszkach - dodaje Wojtek Klich. 

 - Wszyscy, którzy bywali na koncertach - a to jest 20-letnia tradycja - to przypomnę, że to jest sama dobra muzyka i same hity, które śpiewamy a przede wszystkim wspominamy tych artystów, których nie ma między nami, a którzy stworzyli niepowtarzalną muzykę - przypomina Danuta Flaumenhaft.

Zaduszki Wojtka Klicha w Szynwałdzie odbyły się już po raz drugi.