- Ja się strasznie cieszę, ponieważ wiem, że mogę być autorytetem dla tych wszystkich ludzi, którzy tutaj przyszli. Cieszę się, że rozwija się cały czas Tuchów i coraz więcej dzieci chce trenować sport. Mam nadzieję, że będzie tak coraz dłużej i nawet bardziej to się wszystko rozwinie. Tak naprawdę, to jest początek dużych rzeczy, w które zaczynam wchodzić. Zobaczymy co dalej. Teraz powrót do klubu i zobaczymy, jakie korzyści będą w najbliższym czasie – mówi Mateusz Poręba, siatkarz.
Na hali po oficjalnym powitaniu Mateusza, przyszedł czas na wręczenie upominków, kilka słów o karierze siatkarskiej młodego zawodnika, a następnie rozmowa z fanami.
- W krótkim czasie mieliśmy szanse zorganizować spotkanie dla naszego tutejszego mistrza, tak naprawdę świata, a wiemy oficjalnie wicemistrza. Właśnie za wami widać co się dzieje, zaraz właśnie zaczynamy, bo Mateusz Poręba - tuchowianin, witany jest przez całą rzeszę tuchowian w jego hali, w której zaczynał – tłumaczy Mateusz Salwa, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tuchowie.
- Jest bardzo dużo dzieci i młodzieży, myślę, że ta sława już robi duże wrażenie na dzieciach. Myślę też, że to dobry przykład do tego, żeby kiedyś młodzież i dzieci starała się zdobywać wyniki w sporcie, ale też spotkanie ze świetnym, bardzo pokornym młodym człowiekiem, który nigdy nie zapomina, że jest z Tuchowa, bardzo chętnie do nas wraca, bardzo ciepło o tym miejscu mówi i ja jako Burmistrz, bardzo sobie to cenię – dodaje Magdalena Marszałek, Burmistrz Miasta i Gminy Tuchów.
Przypomnijmy, że Mateusz zadebiutował w reprezentacji Polski dopiero w tym roku, a jego kariera siatkarska zaczęła się jak na sportowca dość późno. Pomimo że od zawsze miał styczność ze sportem, to dopiero po skończeniu gimnazjum, zaczął trenować siatkówkę.
- Na zajęciach siatkarskich zawsze moim młodym siatkarzom powtarzam, że mogą być najlepsi w tym co robią, mogą być mistrzami świata tylko w tym co kochają, tylko trzeba cierpliwie dążyć do celu i pracować 4 razy więcej niż inni, a Mateusz naprawdę drogę do tego sukcesu miał pod górkę, bo bardzo późno zaczął siatkówkę, zwietrzono szybko w nim konkurencje, więc też i kłody mu rzucano pod nogi, ale dzięki swojemu uporowi pracy i determinacji, temu, że na swojej drodze spotkał właściwych ludzi, jest tam, gdzie chciałby być - opowiada Tomasz Drogoś, Instruktor Siatkówki TS Sokół Tuchów
Droga ta nie była łatwa, lecz młody środkowy swoją determinacją, szybko zdobywał doświadczenie i uznanie trenerów oraz siatkarskiej części Polski. Od Tuchowa, przez Rzeszów do Monzy, aż wreszcie debiut w Lidze Narodów przyniósł 23-latkowi ogromne szanse na dalszą karierę. Jednak to Mistrzostwa Świata 2022, były dla siatkarza do tej pory największym sukcesem.
- Jeśli chodzi o moją karierę, to jest taka malutka kariera w porównaniu do wszystkich zawodników, którzy osiągnęli tak dużo to, to jest dopiero początek. Cały czas ciężko trenuje w Olsztynie, żeby iść do przodu, cały czas jestem pokornym zawodnikiem, na pewno kogo by się nie zapytano, to zawsze dobrze słowo powie o mnie, dlatego ja się cieszę, że buduje taką swoją podstawę, która jest naprawdę śliczna – nawiązuje Mateusz Poręba, siatkarz Reprezentacji Polski.
Pomimo nawału pracy, Mateusz nie zapomina o swoich rodzinnych stronach, do których zagląda, kiedy tylko czas mu na to pozwala.
- Akurat mam taką przyjemność na co dzień tutaj z Mateuszem sobie grać. Gramy razem w plażówkę tutaj i u Pana Tomka Drogosia jesteśmy razem w klubie, więc tak naprawdę, no to jest praktycznie codzienność, jak tu Mateusz nie wyjeżdża, więc się widzimy ciągle. To jest bardzo duże wydarzenie dla Tuchowa, szczególnie to jest dla młodych ludzi, którzy obserwują go i śledzą w telewizji – mówi Patryk Misztal, uczeń.
Dodajmy, że 23-letni siatkarz oprócz tego, że jest utalentowanym sportowcem, to chętnie pomaga i angażuje się w akcje charytatywne. Jedną a takich inicjatyw jest aukcja dla Marysi Mosoń, na którą Mateusz przeznaczył koszulkę Reprezentacji Polski, ze swoim podpisem.