-Super trasa, bo w miarę płaska, niewielkie górki, fajna leśna, więc nie było gorąco i można było pobiec szybko. Fajna, trochę biegowa, trochę przeszkodowa, tak jak to powinno wyglądać. Dała w kość, w szczególności, że było bardzo dużo równoważni, w których nie jestem najlepszy i musiałem je często powtarzać i w związku z tym była frustracja, że nie mogłem przejść za pierwszym razem więc się zmęczyłem fest - podkreśla jeden z uczestników Tytan Run w Zbylitowskiej Górze.
-Trasa super, przygotowana świetnie, pogoda dopisała, dużo terenów, także i zielonego i pod górkę i z górki, przyjemnie, naprawdę rewelacja. W lesie do czynienia mamy przede wszystkim z terenem dodatkowo wchodzą równoważnie i nabiegowe i ruchome, plus była trylinka, czyli wciąganie koła do góry i patrząc pod kątem latu to byłoby tyle, głównie tutaj skoncentrowane było wszystko na boisku także naprawdę dobre zawody - wyjaśnia inny z biegaczy.
-Tu jest bardzo ładnie, jest blisko od Krakowa i jest taka rodzinna atmosfera, dzieciaki mogły pobiec za darmo – to też się liczy, że zaszczepiacie ruch u młodych ludzi - dodaje zawodnik Tytan Run.
-Trasa jest niesamowicie ciężka, jest odcinek 7-kilometrowy, z czego połowa jest na dwóch stadionach, a reszta jest w piekielnie ciężkim lesie tutejszym, gdzie rozstawionych wszystkich przeszkód jest 34 łącznie, które trzeba pokonać. Przeszkody są skręcane. Jak widzicie tutaj na mecie uczestnicy wbiegają wykończeni jeszcze na końcu jest taka przeszkoda typu porodówka, gdzie trzeba pod oponami przecisnąć się, gdzie z góry polewają na nich strażacy. Ale oni tak chcą, oni to kochają, oni są do tego przygotowani, oni szukają takich fajnych imprez jak tutaj w gminie Tarnów – tłumaczy Leszek Kępiński, Kępa Sport.
To pierwsze tego rodzaju wydarzenie na terenie gminy Tarnów.
-Chyba udało się, bo do tej pory organizowaliśmy zawody sportowe mniejszej rangi. Były imprezy kulturalne w gminie Tarnów, dożynki, imprezy patriotyczne, a teraz coś innego, mianowicie taki sport bardziej wyczynowy, sport, który kreuje tężyznę fizyczną od małych dzieci aż po dorosłych. Jak widzimy tutaj bardzo dużo osób się zgłosiło, mamy bardzo dużo dzieci, czyli widzimy, że zapotrzebowanie na tego typu spędzenie wolnego czasu też jest i dlatego cieszę, się, że właśnie w gminie Tarnów możemy taką imprezę robić – mówi Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów.
-Na sportowo na stadionie można powiedzieć nawet patrząc na numery rejestracyjne samochodów, że cała Polska tu przyjechała, ale też dużo mieszkańców gminy Tarnów, powiatu tarnowskiego i miasta, kótry w sąsiedztwie. Dzisiaj duże zmagania. Zaczynają najmłodsi. Właśnie trwa instruktaż tego biegu, zapisanych dzieci naprawdę bardzo, bardzo dużo – dodaje posłanka Anna Pieczarka.
W sumie najmłodszych uczestników było około 250. Dla nich przygotowano mini tor z przeszkodami. Na starcie ustawiały się zarówno 3-letnie maluchy jak i nastolatkowie. Biegi były rozgrywane w kilku kategoriach wiekowych i z podziałem na płeć.
-Biegło się dobrze tylko niekiedy inne osoby trochę drogę zagradzały, ale tak to było dobrze - opisuje uczestniczka biegów dziecięcych.
-Chciałem się przetestować, sprawdzić swoje możliwości. Myślę, że jest dobrze, choć będę starał się jeszcze lepiej. - Trasa trudna, trasa łatwa? - Nie była za trudna, ale łatwa też nie. -Co było najtrudniejsze, a na czym sobie dobrze radziłeś? - Najtrudniejsze były drabinki, a bardzo dobrze sobie radziłem na linie - wyjaśnia jej kolega.
-Lina była jaka prosta czy trudna? - W miarę, dobra, fajna, a najtrudniejsze były drabinki - mówi uczestnik wydarzenia.
Każdy z uczestników wydarzenia otrzymał pamiątkowy medal. Najlepsi z najlepszych, którzy pokonali trasę biegu Tytan Run stanęli na podium i otrzymali nagrody.