- Konkurencje są różne, bo mamy sztafetę, mamy różnego rodzaju podawanie pomp, mamy też trafianie do celu, do pachołków. Konkurencji jest bardzo, bardzo dużo, także jest na co popatrzeć i popodziwiać kunszt strażaków, którzy przy okazji tych zawodów ćwiczą również do różnego rodzaju akcji. To jest ich podsumowanie całorocznej pracy na rzecz społeczeństwa, pomagania ludziom w ich ciężkiej czasami sytuacji – powiedział wójt gminy Dębno, Wiesław Kozłowski.
- Bardziej się spotykamy przy pożarach, przy wypadkach, przy różnych losowych nieszczęściach, a tak, to rywalizujemy tutaj jako sportowcy. Tu można sprawdzić swoje umiejętności, także to jest taka rywalizacja bardziej przyjazna. Jesteśmy wtedy bardziej „na sportowo”. Dziękuję wszystkim komendantom za przygotowanie tych drużyn młodzieżowych jak i seniorów, seniorki – mówił komendant z OSP w Łoniowej, Paweł Kraj.
Jak co roku, w trzecią niedzielę lipca na stadionie LKS „Victoria” w Porąbce Uszewskiej spotkały się grupy druhen i druhów Ochotniczych Straży Pożarnych z całej okolicy, by wspólnie móc spróbować swoich sił w sportowych zmaganiach. Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią do gminy Dębno powróciły zawody strażackie.
- Ochotnicze Straże Pożarne odgrywają wieloraką rolę. Nie tylko tą – chociaż ta jest podstawowa – w zakresie bezpieczeństwa społeczności lokalnej, ale właśnie uczestniczą w wielu różnych społecznych okolicznościach, różnych wydarzeniach i to stanowi taki element integracji całego środowiska i tutaj przedstawiciel każdego wieku jest niezwykle ważny, bo osoby dorosłe mają doświadczenie, biorą udział w tych akcjach ratowniczych, ale też są wzorem do naśladowania dla tych młodych. I z drugiej strony ta młodzież, która garnie się do Ochotniczych Straży Pożarnych, jest też gwarantem, że ciągłość działania OSP będzie zachowana. To jest niezwykle ważne, żeby to doświadczenie, które posiadają dorośli, przekazywali młodym, a z kolei młodzi bardziej może motywują do działania, też widzą takie nowocześniejsze metody działania – wytłumaczyła poseł na Sejm RP, Józefa Szczurek-Żelazko.
W jednostkach OSP służą nie tylko młodzi dorośli mężczyźni, lecz także kobiety, dzieci i nastolatkowie. Zaznaczmy, że strażacy będący już na emeryturze za swoją pracę dla Ochotniczej Straży Pożarnej otrzymują dodatek do świadczeń w wysokości 200 złotych miesięcznie.
- Moim zdaniem warto być strażakiem, bo kształtujemy swój charakter, poznajemy nowe osoby i wzmacniamy stare relacje. Jest to fajne spędzenie czasu. Na przykład te zawody – nie zdarza się to często, żeby tak biegnąć. Raz na rok fajnie się przebiec. Fajne wspomnienia! - Podkreśliła Aleksandra, druhna OSP Doły.
- Dla mnie najlepsze jest to, że możemy się rozwijać, zaczynając od sprawności fizycznej do kształtowania samego siebie przy pomaganiu ludziom. Myślę, że tego nie da się opisać chyba jednym słowem. To jest cały klimat, jak widać tutaj. Kiedy spotykamy się, razem się bawimy i sprawdzamy swoje umiejętności na wielu różnych płaszczyznach – zaznaczyła druhna Weronika z OSP Doły.
- Warto pamiętać, że to jest w głównej mierze zabawa, tak naprawdę. To nie jest rywalizacja. Oczywiście, wiadomo, taki jest format, ale jednak to jest głównie zabawa. Wydaje mi się, że to może motywować właśnie w tym kierunku, bo tak naprawdę od przedszkola, od dziecka mówi się o tych dobrych cechach i właśnie to jest ważne, żeby powiększać te cechy – wyjaśniał druh Jakub z OSP Porąbka Uszewska.
Dla grup pożarniczych biorących udział w rywalizacji przygotowane zostały nagrody pieniężne i rzeczowe. Jednym z głównych trofeów był element wyposażenia jednostki, czyli automatyczny defibrylator zewnętrzny – urządzenie pomagające w prawidłowym przeprowadzeniu defibrylacji na wypadek zatrzymania krążenia.