-Dalej będziemy jeździć na samochodach skoda, dalej na fabii, natomiast to już jest samochód czwartej generacji, troszeczkę nowocześniejszy samochód, minimalnie większy. To chyba dobra informacja, bo nawet osoby, które się uczył na tym starszym modelu to ja myślę, że nie będą mieć problemów, żeby się przesiać do tego nowego modelu ze względu na to, że wszystkie przełączniki, skrzynia biegów, te elementy, które sprawdzamy pod pokrywą komory silnika są w tym samym, albo podobnym miejscu – wyjaśnia Paweł Gurgul, dyrektor MORD w Tarnowie.
Samochody będą od razu wyposażone w niezbędne elementy pozwalające na przeprowadzenie egzaminu w bezpiecznych warunkach. - Te samochody, które do nas dotrą to są samochody już uzbrojone, uzbrojone to znaczy wyposażone w te elementy, które są potrzebne do tego by przeprowadzony był egzamin, mam tu na myśli system nagrywania, mam tu na myśli dodatkowe pedała hamulców po stronie egzaminatora, ma dodatkowe lusterka i „L” na dachu, czyli ten samochód będzie już wyposażony w te elementy - dodaje Paweł Gurgul z MORD w Tarnowie.
Przypomnijmy, że pierwszy przetarg na zakup samochodów został unieważniony, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta. Po drugim przetargu wybrano skodę, umowa na dostarczenie samochodów już została podpisana. W sumie za 13 nowych, w pełni dostosowanych aut egzaminacyjnych tarnowski MORD zapłaci prawie 1 milion złotych. Obecnie w ośrodku jest 14 takich pojazdów. - Inflacja rośnie, dlatego doszliśmy do wniosku, że z 14 samochodów zejdziemy do 13, a drugi powód jest też taki, że jakbyśmy popatrzyli w statystyki to ubywa nam osób jeśli chodzi o kategorię „B" właśnie - tłumaczy dyrektor MORD w Tarnowie.
Porównując pierwsze półrocze br. do analogicznego okresu w ubiegłym roku tarnowski mord odnotował spadek liczby wszystkich egzaminów o około 800. Z kolei w przypadku samej kategorii „B” w pierwszej połowie tego roku przeprowadzono o 1000 egzaminów mniej.