-Mamy większość, zdecydujemy się na tę kwotę 30 złotych, oczywiście z bólem serca, nie powiem, że to z radością. Jeśli ludzie, mieszkańcy są dobrze, czy bardzo dobrze sytuowani to dla nich to nie będzie miało znaczenia. Przykro mi, że niestety emeryci, renciści nie będą zadowoleni. Wzrost o 6 złotych na miesiąc nie jest to mała kwota – mówiła w trakcie sesji radna Krystyna Mierzejewska.
-Proszę zwrócić uwagę, że nie ma w dalszym ciągu żadnej kontroli efektywnej tego kto płaci, a kto nie płaci – a przecież to był jeden z argumentów. 25 % - inflacja oficjalna przynajmniej jest niższa – dlaczego mamy o tyle aż podwyższać opłaty. Weźcie pod uwagę jednak sytuację ludzi, przeciętnych ludzi, każdy chodzi do sklepu i widzi co się dzieje, że te ceny rosną strasznie, opłaty rosną. Dlaczego my radni mamy jeszcze kopać mieszkańców, naszych mieszkańców, którzy nas wybrali? - podnosił radny Marek Ciesielczyk.
-Przekazano nam informację, że od podwyżki cen śmieci zależy wyższa jakość kultury w Tarnowie. Czy Państwo to słyszycie? Dla mnie to jest taki paradoks, że się w głowie nie mieści. Będę kategorycznie przeciw – grzmiała na sesji radna Anna Krakowska.
Za podniesieniem opłat głosowało 14 radnych, 11 było przeciwnych. Równocześnie podjęto decyzję, że mieszkańcy niestosujący się do zasad segregacji śmieci będą płacić 90 złotych od osoby.