- Roeslein jest jak rodzina i zawsze traktujemy swoich pracowników jak swoją rodzinę. Nasi koledzy w Brzesku i Dębnie też są rodziną. Kiedy zobaczyliśmy tę ogromną pomoc humanitarną, która tutaj występuje chcieliśmy stać się częścią tego - mówił Robert Campbell, Divisional President – Global Manufacturing Roeslein & Associates Inc.
- Kwota, która została przekazana zostanie spożytkowana na te najważniejsze rzeczy, czyli na zakwaterowanie, na wyżywienie, na leczenie, również chcemy wyremontować kilka mieszkań tak żeby osoby, które zostaną w Polsce i zostaną na rynku pracy po prostu mogły na początek w takich mieszkaniach zostać, dopóki nie staną na własnych nogach, dopóki nie będą miały wystarczających dochodów, żeby się utrzymać sami – wyjaśniał Andrzej Potępa, starosta brzeski.
Spółka Roeslein postanowiła pomóc, bo los uchodźców z Ukrainy przypomina życie założyciela amerykańskiej firmy, który również uciekł przed wojną w Jugosławii do USA i tam mógł rozpocząć na nowo swoje życie dzięki pomocy, którą otrzymał. Pomoc, którą oferuje firma to także miejsca pracy w Dębnie nieopodal Brzeska.
- W tej chwili dwie osoby będziemy zatrudniać na stanowiskach umysłowych. Szukamy osoby z wyższym wykształceniem i znajomością języka angielskiego, a dwie osoby jako zwykłe prace pomocnicze, jako sprzątający. To praca dla osób niewykwalifikowanych – dodawał Jerzy Sroka, dyrektor operacyjny Roeslein & Associates Poland Sp. z o.o.
Pomoc jest potrzebna, bo jak wyjaśniają władze Powiatu Brzeskiego część uchodźców wojennych w regionie na pewno pozostanie.
- Z naszych szacunków wynika, że sporo tych osób planuje tu zostać, niektórzy nie mają po prostu, do czego wracać ich domy zostały zniszczone, inni już w ciągu tych dwóch miesięcy znaleźli pracę i, mimo że wcześniej mieli inne plany to w tym momencie planują tu zostać i nie wracać na Ukrainę - dodawał Andrzej Potępa, starosta brzeski.
W spotkaniu, w trakcie którego przekazano czek udział wzięli przedstawiciele amerykańskiej firmy oraz szefowie oddziału w Dębnie, z kolei Powiat Brzeski wraz ze starostą brzeskim reprezentowali również Dyrektor Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Brzesku i Powiatowy Koordynator ds. Uchodźców.