Tę wiadomość przekazali premier Polski Mateusz Morawiecki, premier Słowenii Janez Janša, minister sportu i turystyk Kamil Bortniczuk i znany siatkarz, a obecnie prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastian Świderski.
- Gospodarzem tegorocznych mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn miała być Rosja. Ale czy wyobrażają sobie państwo sytuację, że wszyscy jak gdyby nigdy nic słuchają hymnu rosyjskiego, kibice na trybunach skandują "Rosja, Rosja", a wszyscy się temu przypatrują, w czasie gdy wojska rosyjskie dokonują rzezi na ukraińskich cywilach? Zdecydowanie nie. To byłoby coś niewłaściwego i dlatego od początku zaprotestowaliśmy przeciwko temu - mówił Morawiecki.
Obecność szefa słoweńskiego rządu nie była na konferencji prasowej przypadkowa, bo to wspólnie z tym krajem zorganizujemy turniej. W Polsce odbędą się m.in. półfinały, finał i mecz o 3. miejsce. Turniej będzie rozgrywany od 26 sierpnia do 11 września.
Przypomnijmy, że jesienią wspólnie z Holandią Polska będzie również współorganizatorem mistrzostw świata w siatkówce kobiet.
Z kolei międzynarodowa federacja skoków narciarskich rozważa możliwość rozpoczęcia tegorocznego sezonu w listopadzie w Wiśle. Decyzje jeszcze nie zapadły, ale wiadomo że zawodnicy nie będą skakali w Rosji.