Po tym, jak Federacja Rosyjska napadła na Ukrainę, odwrócił się od niej świat. Państwa nakładają na nią sankcje, a prywatne firmy likwidują tam swoje oddziały. Kary dla agresora mają swój wymiar również sportowy. Choć późno i nie bez wpadek FIFA oraz UEFA postanowiły ostatecznie o wykluczeniu rosyjskich klubów i reprezentacji z międzynarodowych rozgrywek.
Rosjanie oczywiście w swojej bezczelnej propagandzie uważają, że wojny żadnej nie prowadzą, a jedynie "wyzwalają", a skoro tak, to dlaczego nie mają być gospodarzem największej piłkarskiej imprezy w Europie? Rosja stara się właśnie o organizację Euro 2028.
Wygląda na to, że Rosja "tak gra, jak przeciwnik pozwala", a jak się okazuje, pozwala na dosyć dużo, bo UEFA przyjęła kandydaturę Rosji, o czym poinformowała w oficjalnym oświadczeniu.
W stawce o bycie gospodarzem Euro 2028 walczą: Rosja, Turcja oraz Wielka Brytania z Irlandią. Natomiast gospodarzem Euro 2032 zostanie ktoś z trójki: Włochy, Rosja lub Turcja. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie we wrześniu 2023 roku.