Wystarczy tylko wspomnieć, że w składzie mamy Ewę Swobodę, która przed dwoma tygodniami zapisała się w historii sportu jako 10. najszybsza kobieta świata. Na 60 metrów pobiegła w czasie 6,99 sekund, ustanawiając nowy rekord Polski. Do Belgradu wysyłamy także znakomitą pięcioboistkę Adriannę Sułek i Konrada Bukowieckiego. To nie byle kto, bo obecnie jest najdalej pchającym kulą Europejczykiem.
– Znamy nasze najważniejsze szanse medalowe. To dziewczyny indywidualnie i w sztafecie na 400 m, Bukowiecki w kuli, sprinterka Swoboda. Wszyscy jednak, którzy pojadą na mistrzostwa świata, mają jechać tam bez kompleksów i rywalizować. Liczymy na miłe niespodzianki – mówił Krzysztof Kęcki, dyrektor sportowy PZLA, kiedy sportowy związek prezentował skład polskiej reprezentacji.
Już wtedy było wiadomo, że nie wszyscy najlepsi polscy sportowcy będą walczyć o medale. Nie ma w reprezentacji tyczkarza Piotra Liska, który – mimo że mógł jechać – jednak zrezygnował. Uznał, że obecnie osiągane wyniki są poniżej oczekiwań. W Belgradzie zabraknie też medalisty olimpijskiego w biegu na 800 metrów Patryka Dobka, który przygotowuje się na okres letni.
Teraz okazuje się, że do grona nieobecnych dołączają kolejni sportowcy. Podczas ostatnich halowych mistrzostw świata Polki wywalczyły srebro w sztafecie 4 x 400 metrów. Teraz mogły powtórzyć ten sukces, ale w medalowym składzie zabraknie Anny Kiełbasińskiej.
Kiełbasińska w tym sezonie halowym czasem 51.10 poprawiła rekord Polski. Podczas zawodów w Toruniu ten rekord przeszedł na Justynę Święty-Ersetic (wynik 51.04).
Zawodniczka zachorowała na COVID-19. „Od tygodnia nie trenuję, a z czegoś takiego z pewnością nie da się biegać na najwyższym poziomie. Na pewno nie na takim, na jaki mnie było stać w tym sezonie” – ujawniła we wpisie internetowym. A dodajmy, że ma za sobą jeszcze niedawną kontuzję.
„Najpierw lekkie naderwanie mięśnia, gonienie z treningiem, żeby zdążyć na halowe mistrzostwa Polski, a teraz choroba. Zrobiło się trochę tego za dużo... a czasu za mało. Dlatego decyzja o rezygnacji z mistrzostw świata wydaje się być jedyną słuszna w tym momencie. Stawiam teraz na zdrowie i powolny powrót do treningów. Przede mną sezon letni pełen nowych szans, z których naprawdę chcę skorzystać” – poinformowała Kiełbasińska.
W Belgradzie zabraknie także Adama Kszczota, rekordzisty kraju w biegu na 800 metrów w hali. Belgrad miał być jego ostatnim występem. W wielkim stylu chciał zakończyć karierę.
„Z nieukrywaną przykrością ogłaszam, że nie wyjadę na Halowe Mistrzostwa Świata w Belgradzie 2022 i nie zakończę swojej kariery, tak jak chciałem, czyli na imprezie mistrzowskiej” – napisał w internecie Kszczot. Powodem rezygnacji nie jest COVID-19, a przynajmniej nie bezpośrednio. Sportowiec nie czuje się na siłach, żeby dobrze pobiec, po przyjęciu kolejnej dawki szczepionki.
Polski skład na Belgrad
Kobiety
60 m
- Pia Skrzyszowska (KS AZS AWF Warszawa)
- Ewa Swoboda (AZS AWF Katowice)
400 m, 4x400 m
- Natalia Kaczmarek (KS AZS AWF Wrocław)
- Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice)
800 m
- Angelika Cichocka (SKLA Sopot)
60 m ppł
- Klaudia Wojtunik (AZS Łódź)
Pięciobój
- Adrianna Sułek (AZS UMCS Lublin)
4x400 m
- Iga Baumgart-Witan (BKS Bydgoszcz)
- Kinga Gacka (BKS Bydgoszcz)
- Aleksandra Gaworska (AZS AWF Kraków)
Mężczyźni
60 m
- Adrian Brzeziński (MKL Toruń)
- Przemysław Słowikowski (MKL Szczecin)
400 m, 4x400 m
- Kajetan Duszyński (AZS Łódź)
1500 m
- Michał Rozmys (UKS Barnim Goleniów)
60 m ppł.
- Damian Czykier (KS Podlasie Białystok)
- Jakub Szymański (SKLA Sopot)
Kula
- Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn)
- Michał Haratyk (KS Sprint Bielsko-Biała)
4x400 m
- Patryk Grzegorzewicz (MKS-SMS Vitoria Racibórz
- Maksymilian Klepacki (KS Podlasie Białystok)
- Jacek Majewski (AZS AWF Katowice)
- Mateusz Rzeźniczak (RKS Łódź)
- Tymoteusz Zimny (OŚ AZS Poznań)