- To wydarzenie było jednym z najważniejszych jeśli chodzi o działania w trakcie II wojny światowej, bo przecież ono ocaliło Londyn i o tym dobrze wiemy. Ja tylko ubolewam nad tym faktem, że to wydarzenie nie ma należytej rangi jeżeli chodzi o oprawę, bo tutaj dzisiaj powinni być również Brytyjczycy, powinni być wszyscy ci, dla których to wydarzenie sprawiło, że wojna trwała krócej – mówił starosta tarnowski Roman Łucarz.
Byli za to parlamentarzyści, przedstawiciele rządu i samorządu, a także liczne delegacje chcące upamiętnić bohaterów ziemi tarnowskiej.
- Bohaterowie zostali nazwani tymi, którzy ocalili Londyn, być może nawet nie pozwolili odwrócić losów II wojny światowej. Cieszę się, że jest wśród nas – co prawda nieobecny - ale wśród nas jest ostatni uczestnik pan płk Zdzisław Baszak – mówił Wiesław Armatys, zastępca burmistrza miasta i gminy Radłów.
- Tak naprawdę ci ludzie, którzy tutaj pracowali, którzy wykonali tę wspaniałą akcję zdobycia i wywiezienia części do broni V2, to przecież to jest to urządzenie, które później było wykorzystywane w Wielkiej Brytanii do ratowania nie tylko Londynu, ale przecież całego państwa angielskiego. Zrobili oni coś niesamowicie ważnego, jest to czyn godny upamiętnienia – dodawał Marek Podraza, radny powiatu tarnowskiego.
Przypomnijmy, że Akcja "III Most" rozegrała się w nocy z 25 na 26 lipca 1944 roku. Samolot Dakota wylądował wtedy na lądowisku "Motyl". Na pokład maszyny zabrano części rakiety V2 oraz dokumentację. Jednak samolot ugrzązł na rozmokniętej ziemi. Zamiast kilku minut maszyna była na terenie Wał-Rudy ponad godzinę. Wystartowała dopiero po 4 próbie.
- Akcja "III Most", którą staramy się uczcić i upamiętnić pokazuje nam, że wielkie kampanie, wielkie bitwy, wielkie fronty, wielkie operacje wojenne, które znamy mogły się odbywać i mogły być realizowane i prowadzone dzięki cichym bohaterom, którzy do tej pory są nieznani – ks. por. Marcin Krępa, 33. Batalion Lekkiej Piechoty Wojsk Obrony Terytorialnej w Dębicy.
Dodajmy, że w Akcji "III Most" udział brało 400 osób. Pomnik poświęcony ich bohaterstwu przypomina, że to właśnie mieszkańcy ziemi tarnowskiej ocalili Londyn.