- Co roku, od ponad 58 lat mamy tutaj konkurs „Malowana Chata”. Zawsze jest to pierwsza niedziela po Bożym Ciele. Od kilku lat w konkursie bierze udział około stu osób. Głównie są to kobiety, dzieci. W tym roku mieliśmy nawet 3-latki, które samodzielnie próbowały coś malować. Jest to prestiżowe wydarzenie dla nas. Co roku mieszkańcy przemalowują stare malowidła lub odświeżają, bo pod wpływem słońca blakną kolory.
W związku z tym, że Malowana Chata to konkurs - prace oceniane są przez etnografów, historyków sztuki, artystów i dziennikarzy, którzy wielokrotnie mają naprawdę trudne zadanie.
- Są to kwiaty z wyobraźni. Każda zagroda jest podobna, ale jednak jest inaczej malowana, bo każdy ma swoją wyobraźnię, za każdym razem wpływa na to nastrój, emocje, że ten malunek wychodzi inaczej.
- Jest dużo świeżego malowania. Co roku przed Wielkanocą, a właściwie jest Wielkanocy po Boże Ciało jest przygotowywanie. Zdrapuje się stare malowanie i przygotowuje się coś nowego. Co prawda nie wszystkie elementy są co roku na nowo malowane, ponieważ co jest jeszcze ładniejsze to zostawiamy, ale bardzo dużo przygotowujemy nowych, malowanych rzeczy i co roku pracujemy z sercem.
Czas malowania zależy od tego ile malarki mają przestrzeni do zagospodarowania. Wzory są wytworem wyobraźni. Wnuczka Felicji Curyłowej podkreślała, że najważniejsze jest podtrzymywanie tradycji.
- U nas jest to 5 pokolenie, które właśnie tradycję utrzymuje. O to dbamy, więc chcemy zawsze jak najlepiej wypadać, zarówno na konkursie jak i poza nim.
Starania zostały docenione, bo Wanda Racia zdobyła w tegorocznej edycji pierwsze miejsce, jej córka i wnuczka też.
- Teraz zrobiłam też na czarnym białego, ponieważ jest to pierwsze malowanie, to weszłam w tę tradycję. Budynek giospodarczy jest w brązie wymalowany przez córkę, tył stodoły także. Córka malowały na czarnym tle białe kwiaty. U mnie jest też bardzo dużo kolorowego.
Spacerujący po Zalipiu turyści nie tylko chętnie fotografowali kolorowe kwiaty, ale również dzielili się swoimi spostrzeżeniami.
Dodajmy, że w tegorocznej edycji konkursu wzięli udział ludowi artyści z 12 miejscowości Powiśla Dąbrowskiego. Organizatorzy liczą na to, że w przyszłym roku konkursowi będzie towarzyszył „Zalipiański festyn”, którego w tym roku zabrakło ze względu na trwającą pandemię.