- Trzeba pamiętać, że Filip S. przewoził marihuanę, którą po zważeniu oszacowano na 21 kilogramów. Narkotyki były umiejscowione w bagażniku jego samochodu w specjalnie przystosowanych do tego pudłach a później w przygotowanych paczkach podzielonych na 1 kg.
Narkotyki były zapakowane próżniowo, a do każdej paczki dołączono żel zapachowy.
- Który utrudniał identyfikowanie towaru w sytuacji, gdyby np. pies tropiący chciał podjąć trop. Nadto w samochodzie sprawcy policjanci ujawnili urządzenie – zagłuszarkę sygnału GPS.
Jak mówi prokurator Mieczysław Sienicki - wszystko to wskazuje na działalność w wyspecjalizowanej strukturze przestępczej, która zajmuje się obrotem narkotykami na dużą skalę.
- To zatrzymanie na pewno jest efektem pracy funkcjonariuszy CBŚP, ale o szczegółach nie możemy informować, bo śledztwo trwa. Wobec takich ustaleń Filipowi S. przedstawiono zarzut udziału w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających. To jest poważne przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Dodajmy, że na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowy, trzymiesięczny areszt. 33-latek był już w przeszłości karany za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.