Z przekazanej informacji wynikało, że poszukiwany opel zatrzymał się na MOP-ie Rudka. Tam też zjawili się mundurowi, którzy wylegitymowali kierowcę astry. Był nim 56-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego, który w rozmowie z policjantami powiedział, że jedzie do pracy do Niemiec. Od mężczyzny była wyczuwalna woń alkoholu, a badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia zgłaszającego, a także interweniujących policjantów. Mężczyzna wsiadł za kierownicę swojego samochodu, mając w organizmie 2 promile alkoholu. Dodatkowo oświadczył, że nie posiada prawa jazdy, bo… 25 lat temu policjanci mu zabrali za jazdę po alkoholu. Od tamtej pory jeździ bez tego dokumentu.
Wobec nietrzeźwego kierowcy zostanie wszczęte postępowanie, którego konsekwencją może być 2 lata pozbawienia wolności, a także 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.