– Kolejny etap to sprawność fizyczna. W trzecim sprawdzamy lęk wysokości to jest wyjście na 30 metrów na drabinę. W kolejnych etapach jest już rozmowa kwalifikacyjna. To wszystko odbywa się w budynku Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. Piąty etap to już złożenie dokumentów, czyli pochwalenie się umiejętnościami i zdobytymi kwalifikacjami, które muszą być potwierdzone - mówi mł. bryg. Paweł Mazurek.
Brane są pod uwagę ukończone kursy np. prawo jazdy na podnośniki czy też uprawnienia nurkowe. Kursy powinny być udokumentowane świadectwami bądź legitymacjami. Po przejściu 5 etapów wyłaniani są kandydaci.
– Którzy są kierowani na komisję lekarską. To już szósty, ostatni etap. Jeżeli przejdą, to zostaną prawdopodobnie przyjęci, bo jest tylko 6 miejsc. Pośród tej grupy, która zdobędzie najwyższą liczbę punktów, ale zostanie także wyznaczona lista rezerwowych, zostanie skierowana na komisję lekarską MSWiA w Krakowie. Tam odbędą wszystkie badania - wyjaśnia rzecznik KM PSP.
Liczba zgłoszonych uczestników jest bardzo duża, więc konkurencja jest spora.
– Na 6 etatów to wychodzi 28 kandydatów na jeden etat. To jest bardzo duża konkurencja. Można to porównać do co niektórych kierunków studiów, bo te najbardziej popularne i te, które cieszą się dużym zainteresowaniem studentów to ok. 30 osób na jedno miejsce, więc jeśli my mamy 28 to jest sporo, to jest naprawdę sporo kandydatów - dodaje Paweł Mazurek.
Kandydaci zostaną wyłonieni na przełomie lipca i sierpnia, więc jeśli pozytywnie przejdą badania lekarskie to nowi strażacy zostaną przyjęci początkiem września.