- Sytuacja taka dość - powiedziałbym - bardzo nietypowa. Na jednej ulicy, ale dwóch skrzyżowaniach oddalonych od siebie o pareset metrów, doszło do dwóch zdarzeń drogowych, naprawdę groźnie wyglądających. W obu przypadkach okazało się, że na szczęście zniszczone zostały tylko samochody - mówił asp. sztab. Paweł Klimek.
Powód zdarzeń był ten sam.
- Brak należytej odwagi, pośpiech, roztargnienie... spowodowane jest to tym, że wyjeżdżamy na drogę, wjeżdżamy pod pojazdy, które są na pierwszeństwie albo wymuszamy pierwszeństwo przejazdu. Taka sytuacja miała miejsce w obydwu przypadkach i kierowcy zostali ukarani mandatami karnymi w związku z naruszeniem przepisów ruchu drogowego - dodał Paweł Klimek.
Jak podkreśla oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie – takie zdarzenia nie miałyby miejsca gdyby kierowcy podróżowali z należytą ostrożnością. Dodajmy, że sprawcy zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 220 złotych. Znacznie wyższe będą koszty napraw zniszczonych pojazdów.