W ciągu niespełna 24 godzin kryminalni z tarnowskiej komendy ustali i zatrzymali sprawców brutalnego znęcania i pobicia mieszkańca Tarnowa. Zostali tymczasowo aresztowani. Pobity na wskutek poniesionych obrażeń zmarł, nie doczekawszy się pomocy.
W ostatni poniedziałek marca do dyżurnego tarnowskiej komendy wpłynęła informacja o odnalezieniu w mieszkaniu w Tarnowie ciała 45-letniego mieszkańca miasta. Miał on rozległe rany całego ciała, w tym i głowy. Na miejscu pojawili się policjanci grupy operacyjno-dochodzeniowej Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie wraz z technikiem kryminalistyki, a także prokurator z Prokuratury Rejonowej w Tarnowie.
Rozpoczęło się żmudne zbieranie dowodów i odtwarzanie ostatnich chwil życia mężczyzny. Doświadczenie policyjne, właściwie przeprowadzana na bieżąco analiza uzyskanych informacji i zebranych dowodów na miejscu przestępstwa, pozwoliły precyzyjnie ustalić, kto mógł dokonać tej zbrodni.
Po niespełna 24 godzinach od uzyskania informacji o makabrycznym odkryciu, w policyjnych areszcie znalazł się pierwszy podejrzany. Chwilę później trafił tam również drugi. Intensywna praca „kryminalnych” pozwoliła na zebranie i zabezpieczenie materiału dowodowego, który niezaprzeczalnie potwierdził winę zatrzymanych. 31-letni mieszkaniec Tarnowa oraz jego rówieśniczka usłyszeli zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad mężczyzną, polegającego m.in. na wyszydzaniu, wyśmiewaniu, poniżaniu, obrażaniu, szarpaniu, popychaniu i biciu rękami po całym ciele. Mężczyzna doznał licznych złamań i krwotoków wewnętrznych. Jak ustali śledczy pastwienie się nad ofiarą miało miejsce kilka dni wcześniej, w piątek (26.03), w trakcie biesiady alkoholowej.
Obydwoje zatrzymani trafili do tarnowskiej prokuratury, która przedstawiła im zarzut określony w artykule 207 § 1a kk i artykule 157 § 1 kk. Później doprowadzeni zostali do tarnowskiego sądu, który przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec obojga 3-miesięczny, tymczasowy areszt. Za to co zrobili kobiecie grozi im do 8 lat pozbawienia wolności, a mężczyźnie z uwagi na działanie w warunkach recydywy - kara zwiększona o połowę.