- Są to ptaki gatunków chronionych na terenie Polski w związku z czym ich odławianie ze środowiska naturalnego i przetrzymywania w klatkach jest absolutnie zabronione. Mówi o tym ustawa o ochronie przyrody. Sprawcy grozi duże zagrożenie karą, bo aż do 5 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia oficer prasowy KMP w Tarnowie Paweł Klimek.
55-letni mieszkaniec Klikowej zwabiał ptaki podstępem - najpierw je karmił, później wyłapywał.
- Za pomocą tzw. żywołapki - jest to element łatwy do zrobienia - po piłkarsku mówiąc: metalowa bramka z siatką. Były tam zwabiane ptaki, karmione i wówczas wszystko się zapadało. Siatka się zapadała i przygniatała ptaki. Musiało być to szybko zrobione, bo szczygieł i czyż to maleńkie ptaki i pozostawienie ich przygniecionych groziłoby ich śmiercią - wyjaśnia Paweł Klimek.
Kilka ptaków zostało odnalezionych w mieszkaniu mężczyzny i zostały mu one odebrane.
- Klatki oczywiście będą miały przepadek a ptactwo - po adaptacji - wrócą na wolność i będą mogły spokojnie żyć na łonie natury - dodaje oficer prasowy.
Dodajmy, że mężczyzna, przyznając się do winy określił, że na przełomie sierpnia i września 2020 roku złapał ptaki i przetrzymywał je w domu. Policjantom powiedział, że nie miał pojęcia, iż są to ptaki chronione. Postępowanie w tej sprawie będzie prowadzone w komisariacie Tarnów-Zachód pod nadzorem prokuratury a o karze zadecyduje tarnowski sąd.