Tychy. Co najmniej jedenastu zawodników hokejowej reprezentacji Polski, którzy przebywali na ostatnim zgrupowaniu kadry, uzyskało pozytywny wynik testów na koronawirusa. Pierwszym zdiagnozowanym zawodnikiem był napastnik Damian Kapica. Potem okazało się, że zakażeni zostali także Arkadiusz Kostek z JKH Jastrzębie, Filip Komorski z GKS-u Tychy i kilku innych reprezentantów Polski. - Gdy Damian Kapica poinformował mnie o pozytywnym wyniku testu, troszeczkę się przestraszyłem, ponieważ mieliśmy kontakt, byliśmy w tej samej szatni, trenowaliśmy dwa razy dziennie. Dzięki szybkiej reakcji klubu udałem się na badania i niestety następnego dnia uzyskałem pozytywny wynik. Ciężko powiedzieć, czy Damian był pierwszym zakażonym. Wiadomo, że ta choroba jest taka dziwna, a reakcja łańcuchowa następuje tak szybko, że trudno stwierdzić, że to on był "pacjentem zero" na kadrze. Nie wiem, jaki reżim sanitarny powinien być utrzymany na zgrupowaniach organizowanych przez związki sportowe, ale wiem, że to lipcowe niemalże niczym nie różniło się od tych sprzed pandemii - powiedział w rozmowie z TVN24 Filip Komorski, reprezentant Polski w hokeju na lodzie.
Podziel się
Oceń
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!