Wczoraj, w powiecie brzeskim, do późnych godzin nocnych, policjanci, strażacy i okoliczni mieszkańcy szukali 78-latka. Mężczyzna, mieszkaniec Krakowa w godzinach południowych wyszedł na grzyby do lasu w miejscowości Piaski Drużków, gdzie spędzał wakacje i nie wrócił. W poszukiwaniach wykorzystano dwa policyjne psy tropiące, quada, drony, poderwany też został policyjny helikopter z KWP w Krakowie. Dopiero dzisiaj rano policjanci z Czchowa zaangażowani w działania odnaleźli zaginionego. Mężczyzna jest cały i zdrowy.
Wczoraj, 21 lipca br. dyżurny brzeskiej jednostki został powiadomiony o zaginięciu 78-letniego mieszkańca Krakowa. Mężczyzna przyjechał ze znajomymi do domku letniskowego w miejscowości Piaski Drużków. W godzinach południowych miał wybrać się na grzyby do pobliskiego lasu. Znał okolice, bo już wielokrotnie wcześniej przyjeżdżał w te rejony na grzyby. Zaniepokojeni długą nieobecnością znajomi popołudniu zgłosili jego zaginięcie Policji. Z przekazanych funkcjonariuszom informacji wynikało, że 78-latek może znajdować się w sytuacji zagrażającej jego życiu i zdrowiu. Komendant Powiatowy Policji w Brzesku natychmiast podjął decyzję o wezwaniu do jednostki policjantów w trybie alarmowym. W poszukiwaniach zaangażowani byli policjanci z Brzeska, Czchowa i Szczurowej, Nowego Sącza i Tarnowa, strażacy z PSP w Brzesku i okolicznych OSP oraz mieszkańcy. Działania służb ratunkowych wspierały psy tropiące z tarnowskiej i brzeskiej jednostki Policji, wykorzystano quada ze straży pożarnej, z powietrza działania wspierał policyjny helikopter z KWP w Krakowie. W pobliżu kompleksu leśnego w miejscowości Piaski Drużków odnaleziono zaparkowany samochód zaginionego, w środku znajdował się telefon komórkowy, którym w tym dniu dysponował. Służby do późnych godzin nocnych przeczesywały okoliczne lasy, patrole piesze i zmotoryzowane sprawdzały wszystkie ciągi komunikacyjne, policjanci rozpytywali okolicznych mieszkańców szukając zaginionego. Działania do późnych godzin nocnych i przeszukanie około 30 ha terenu nie przyniosło rezultatu i z uwagi na porę oraz trudne warunki zostały przerwane. Łącznie w akcji wzięło udział ponad 200 funkcjonariuszy Policji i Straży Pożarnej.
Dzisiaj wczesnym rankiem policjanci wznowili poszukiwania. W pobliżu miejsca, gdzie był pozostawiony samochód funkcjonariusze z Czchowa odnaleźli całego i zdrowego zaginionego. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że oddalił się od samochodu około 6 kilometrów i z uwagi na to, że zrobiło się już ciemno a stracił orientację w terenie postanowił noc spędzić w lesie. Nie mógł z nikim się skontaktować, bo telefon zostawił w samochodzie. Kiedy tylko zrobiło się jasno mężczyzna ruszył w drogę w miejsce, z którego wyszedł. Widział krążący nad lasem helikopter, podejrzewał, że służby go szukają, ale nie był nic w stanie zrobić. Na szczęście poszukiwania zakończyły się sukcesem. Mężczyzna został zabrany przez załogę karetki pogotowia na badania z uwagi na wcześniejsze problemy zdrowotne.