Ratownicy ostrzegają, że pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo.
– Idąc w górach są takie miejsca, gdzie należy iść w rakach, a za chwilę trzeba raki ściągnąć i przedzierać się w śniegu po pas, albo później przepadać w zbitym mokrym śniegu. Bardzo dziwne warunki są teraz – podsumował ratownik TOPR, Witold Cikowski.