Tarnów to drugie co do wielkości miasto Małopolski po Krakowie. Jego strategiczne położenie, blisko autostrady, powoduje, że do stolicy województwa dostaniemy się w ciągu niecałej godziny. Jednak Tarnów ma do zaoferowania o wiele więcej – piękne zabytki, zaplecze edukacyjne i atrakcje turystyczne. Okazuje się również, że jest to doskonałe miejsce do życia, a już na pewno do inwestowania w nieruchomości. Bliskość Krakowa sprawia, że wielu mieszkańców Tarnowa dojeżdża tam do pracy. Większe możliwości na rynku pracy i dużo tańsze mieszkania to połączenie idealne, dzięki któremu Tarnów staje się smakowitym kąskiem dla inwestorów – czytamy na łamach TwojaMałopolska.pl. Zanim jednak zdecydujemy się na zakup mieszkania, jak w każdym przypadku warto prześledzić, jak zmieniała się sytuacja na tarnowskim rynku nieruchomości.
Początek zmian na tarnowskim rynku nieruchomości
Za początek boomu inwestycyjnego uznaje się 2014 r., w którym uruchomione zostały m.in. programy rządowe, takie jak „Mieszkanie dla Młodych”. Jednak, aby mieć dobry ogląd sytuacji na rynku nieruchomości, a dokładnie na duże zmiany, jakie na nim zaszły, warto wiedzieć, jak to wyglądało wcześniej. Jak wynika z Analizy Rynku Nieruchomości w Tarnowie, w 2013 r. średnia cena za mkw. na rynku pierwotnym w Tarnowie wynosiła ok. 4200 zł, natomiast na rynku wtórnym było to 2800 zł. Dla porównania w Krakowie ceny te wynosiły kolejno ok. 6600 zł za mkw. na rynku pierwotnym (Krakowski Rynek Nieruchomości 2014) i ok. 4800 zł za mkw. na rynku wtórnym. Należy również pamiętać, że jeszcze na początku 2013 r. ceny mieszkań gwałtownie spadały. Dopiero w połowie roku rynek nieruchomości w Polsce się ustabilizował, a ceny stopniowo rosły – co opisuje Gazeta Prawna.
W 2013 r. w woj. małopolskim do użytku oddano 15480 mieszkań. W 2014 r. było to 15630 mieszkań. W Tarnowie oddano 205 mieszkań w 2013 r. i 265 mieszkań w 2014 r. (Budownictwo mieszkaniowe w woj. małopolskiego 2013 i 2014 r.) – W 2015 r. w całej Polsce odnotowano zarówno wzrost cen, jak i podaży mieszkań – wyjaśnia ekspert. – Wzrosło zainteresowanie zakupem mieszkań, Polacy chętnie korzystali z programów rządowych, a to powodowało, że rosła liczba inwestycji - dodaje. Eksperci zgodnie przyznają, że rekordowy dla rynku nieruchomości był 2016 r. Ceny mieszkań osiągały najwyższe wartości od lat, a mimo to Polacy chętnie decydowali się na zakup, o czym świadczyła rosnąca liczba wydanych pozwoleń na budowę. W 2015 w woj. małopolskim było to 16,8 tys., rok później 20,2 tys., a do użytku przekazano w zeszłym roku 17 379 mieszkań. W samym Tarnowie było to 265 mieszkań (Budownictwo mieszkaniowe w woj. małopolskiego 2016 r.). W 2017 r. sytuacja ustabilizowała się, również ze względu na wyczerpanie pieniędzy z programu „MdM” – prognozuje Forsal.pl. Obecnie w Tarnowie za mieszkanie deweloperskie zapłacimy ok. 4000-4500 zł za mkw., a za mieszkanie z drugiej ręki ok. 3000 zł za mkw.
Co decyduje o cenie mieszkania?
Cena mieszkania to jeden z najważniejszych czynników świadczących o jego atrakcyjności dla potencjalnego nabywcy. Pamiętajmy jednak, że pozostałe elementy, które należy uwzględnić przy zakupie mieszkania są równie ważne. - Atrakcyjne mieszkanie to pojęcie względne, bo tak naprawdę każdy z kupujących będzie oceniał je według własnych potrzeb – zaznacza specjalista ds. kredytów hipotecznych z KtoryEkspert.pl – Podczas poszukiwania bierzemy pod uwagę metraż i to jak przekłada się on na cenę mieszkania, lokalizację, punkty usługowe w pobliżu oraz łatwy dojazd do miejsca pracy czy szkoły – dodaje.
Należy pamiętać również, że o cenie mieszkania decyduje jego stan. Mieszkanie na rynku pierwotnym będzie droższe niż to z drugiej ręki w podobnej lokalizacji. Sytuacja ta odwróci się jednak w przypadku mieszkań z rynku wtórnego w centrum miasta. Lokale deweloperskie coraz częściej powstają na obrzeżach, a oferty dotyczące ścisłego centrum to najczęściej mieszkania w starym budownictwie. –Młodzi ludzie częściej wybierają mieszkania w centrum, blisko miejsca pracy. Rodziny z dziećmi decydują się na nieco oddalone lokalizacje – wyjaśnia ekspert. – Pamiętajmy też, że coraz częściej deweloperzy stawiają całe osiedla, z zapleczem punktów usługowych, w tym szkół, przedszkoli czy przychodni. Dzięki temu mieszkańcy nie odczuwają odległości od centrum i wszystko mają na miejscu, z dala od wielkomiejskiego zgiełku.
Do zakupu mieszkania należy podejść, jak do inwestycji, niezależnie od tego, czy chcemy zamieszkać w nim na zawsze czy tylko na chwilę. Sytuacja życiowa może zmienić się w każdej chwili, dlatego wybierając mieszkanie, uwzględnijmy również jego potencjał inwestycyjny. Być może w przyszłości w okolicy powstaną biura, centra rekreacji czy węzły komunikacyjne, które podniosą wartość naszego mieszkania.