Służby zostały zaalarmowane po godzinie 7:30 w niedzielę 26 stycznia o możliwym ulatnianiu się tlenku węgla w jednym z domów w Brniu w gminie Lisia Góra. Na miejsce przybyły zastępy straży Pożarnej z Tarnowa, Brnia i Lisiej Góry, dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego, oraz policja. O tragedii w mediach społecznościowych poinformowała miejscowa jednostka OSP.
Dzisiaj o godz. 7:41 zostaliśmy zadysponowani przez SKKM w Tarnowie do pomocy Zespołowi Ratownictwa Medycznego w naszej miejscowości. Dodatkowo było podejrzenie ulatniania się tlenku węgla. Po dojeździe na miejsce okazało się, że śmierć poniosła jedna osoba. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i kierowaniu ruchem. Parę minut po godzinie ósmej wróciliśmy do remizy - poinformowali w mediach społecznościowych strażacy z Brnia.
Dalsze czynności wyjaśniające to tragiczne zdarzenie były prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratora. Poszkodowany to mężczyzna w wieku około 34 lat.
W godzinach porannych otrzymaliśmy informację o nieprzytomnym mężczyźnie w jednym z domów w Brniu. Na miejsce przybyły zastępy straży pożarnej, które wykluczyły ulatnianie się tlenku węgla w powietrzu. Na miejscu pracuje grupa śledczych oraz technik kryminalistyki pod nadzorem prokuratora, zebrany materiał dowodowy ma pozwolić wyjaśnić śmierć 34-latka - powiedział mł. asp. Kamil Wójcik, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
AKTUALIZACJA 9:48
Ostatecznie policja wykluczyła udział osób trzecich oraz odstąpiła od czynności procesowych. Zebrany materiał pozwolił na stwierdzenie, że doszło do naturalnej śmierci mężczyzny - przekazał Kamil Wójcik z tarnowskiej policji. Ciało mężczyzny zostało przekazane rodzinie.