- Albo obniżamy standard do takiego, jaki jest w gminie Tarnów, i tam nie słyszę, żeby ludzie tonęli w śmieciach, albo będzie trzeba podnieść cenę za odpady. Jeżeli ta opcja podniesienia ceny przezwycięży, to ja osobiście będę namawiał państwa radnych, żebyśmy w przyszłym roku usiedli na poważnie do metody opłat za śmieci, która będzie sprawiedliwa i która nie pozwoli osobom wynajmującym mieszkania, niezameldowanym, niezgłoszonym do systemu unikać tej opłaty, bo to jest niesprawiedliwe – zapowiadał przed głosowaniem Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa.
Chociaż w Tarnowie mieszka blisko 100 tysięcy osób, za gospodarkę odpadami płaci jedynie 80 tysięcy z nich.
- Absolutnie nie chcemy zmieniać częstotliwości wywozu odpadów. To jest zła droga. Należy poszukać rozwiązania, które realnie wprowadziłoby do systemu wszystkich tych, którzy tworzą odpady, a dzisiaj nie płacą. 20 tysięcy osób jest poza systemem i tutaj trzeba doprowadzić do takiej sytuacji, żeby tych ludzi do tego systemu zaprosić, a nie obciążać po raz kolejny uczciwie płacących mieszkańców za odpady. To jest po prostu nieuczciwe społecznie – zauważa Zbigniew Kajpus, radny Rady Miejskiej w Tarnowie.
Z rzadszym odbiorem odpadów komunalnych w ciągu całego roku nie zgodzili się wszyscy radni, chociaż niektórzy rozważali mniejszą częstotliwość wywozu śmieci w okresie zimowym.
- Po wzroście podatku od nieruchomości nie chcemy dalej drenować kieszeni mieszkańców Tarnowa, dlatego chcemy rozpocząć dyskusję. We współpracy z mieszkańcami zastanowić się na przykład nad harmonogramem, natomiast absolutnie jesteśmy przeciwni temu, żeby ograniczyć ilość odbioru śmieci w miesiącach czerwiec, lipiec, sierpień - temperatura robi swoje. Chcemy rozpocząć dyskusję, natomiast absolutnie będziemy głosować przeciw wzrostowi pieniędzy za wykonane usługi komunalne oraz jesteśmy przeciwnikami obniżenia standardów – stwierdza Henryk Łabędź, radny Rady Miejskiej w Tarnowie.
- Jesteśmy za nieobniżaniem standardów. Mieszkańcy się do pewnych standardów przyzwyczaili. Są prowadzone cały czas konsultacje klubowe i myślę, że na dzisiejszej sesji znajdziemy taki konsensus, żeby tego standardu nie obniżać, ale żeby jednak miasto tych niebotycznych pieniążków do śmieci nie wyrzucało – mówił Tomasz Żmuda, radny Rady Miejskiej w Tarnowie.
Warto dodać, że podwyżka jeszcze dotkliwiej dotknie mieszkańców nie segregujących odpadów. Zamiast dotychczasowych 60 złotych miesięcznie, zapłacą od stycznia 70 złotych.