- Podjęliśmy rozmowy na temat zdolności do produkcji nitrocelulozy i prochu bazowego w Tarnowie. Jest to bezpieczna produkcja, zakłady azotowe mają na tyle terenu, że może się to odbywać. Polska na dzisiaj takich zdolności nie posiada, zapotrzebowanie na nitrocelulozę w Europie to jest około 27 tysięcy ton rocznie z projekcją wzrostu do 44 tysięcy ton rocznie. Polska dzisiaj w tym nie bierze udziału. Mamy zdolności do produkcji prochu, ale nie mamy zdolności do produkcji nitrocelulozy czy prochu bazowego, więc musimy te zdolności nabywać, żeby mogła się rozwijać Polska Grupa Zbrojeniowa i żeby mogła wybudować fabrykę amicycji - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej.
- Razem z panem premierem pracowaliśmy i wypracowaliśmy ustawę, która pozwoli na sfinansowanie fabryki amunicji. Kiedy mówię fabryka amunicji to tak naprawdę mam na myśli szereg zakładów, które zrobią dwie rzeczy, po pierwsze zwiększą liczbę produkowanej amunicji w Polsce, bo ją produkujemy, a po drugie, a może przede wszystkim spolonizują łańcuch dostaw - dodaje Jakub Jaworowski, minister aktywów państwowych.
Na budowę fabryki amunicji rząd chce przeznaczyć 3 miliardy złotych, fabryka miałaby powstać w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy.
Jak informuje Grupa Azoty, na mocy listu intencyjnego: "Spółki zamierzają współpracować w zakresie rozbudowy na terenie Polski kompetencji produkcyjnych materiałów wybuchowych wraz z bazą surowcową. Zdolności polskiego przemysłu w sferze produkcji nitrocelulozy oraz prochów wielobazowych zostały utracone. Z uwagi na wzmożone zapotrzebowanie Sił Zbrojnych m.in. na amunicję wielkokalibrową konieczne jest uruchomienie produkcji tychże komponentów".
- Polska Grupa Zbrojeniowa jest i czuje się odpowiedzialna zabezpieczenie kluczowych potrzeb Wojska Polskiego w zakresie bezpieczeństwa państwa. W zakresie amunicji przybyliśmy, zobaczyliśmy i zaczęliśmy działać - mówi Arkadiusz Bąk, członek zarządu polskiej Grupy Zbrojeniowej.
W te działania włącza się Grupa Azoty.
- Grupa Azoty jest rzeczywiście ważnym elementem łańcucha żywnościowego w Polsce, teraz chcielibyśmy być także ważnym elementem łańcucha obronnego, dlatego angażujemy się w ten projekt i budowę, potencjalną budowę fabryki nitrocelulozy i prochów wielobazowych - zaznacza Adam Leszkiewicz, prezes zarządu Grupy Azoty.
Prezes zarządu Grupy Azoty powiedział, również że współpraca w zakresie wytwarzania nitrocelulozy oraz prochów wielobazowych jest bardzo perspektywiczna dla spółki.
Warto zaznaczyć, że nitroceluloza podlega bardzo surowym przepisom handlu międzynarodowego i produkowana jest w niewielkiej liczbie krajów. Polska proch sprawdza przede wszystkim z Niemiec, ale też Czech, Słowacji, Francji, Finlandii, Szwajcarii, a nawet Kanady.