12 listopada br. po godzinie 16 dyżurny brzeskiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który siedzi na przystanku autobusowym w Łękach. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i nie potrafił powiedzieć, gdzie mieszka. Jego losem zainteresowała się kobieta, która widząc mężczyznę w stanie zagrożenia zdrowia i życia powiadomiła o sytuacji policjantów. Na miejsce został skierowany patrol z Posterunku Policji w Szczurowej. 60-latek mężczyzna ze względu na stan upojenia alkoholowego nie był w stanie samodzielnie funkcjonować oraz nie był w stanie podać aktualnego miejsca zamieszkania. Z uwagi na zagrożenie jego zdrowia i życia mundurowi doprowadzili mężczyznę do brzeskiej komendy na czas wytrzeźwienia.
Słowa uznania kierujemy do zgłaszającej, która nie przeszła obojętnie wobec losu drugiego człowieka i widząc siedzącego na przystanku nietrzeźwego mężczyznę, zdecydowała się zawiadomić służby ratunkowe - mówi asp. sztab. Ewelina Buda, oficer prasowy KPP w Brzesku.
Wraz z nadejściem jesiennych chłodów i zbliżającą się zimą pamiętajmy o osobach samotnych, w podeszłym wieku oraz bezdomnych. Osoby, które nie posiadają dachu nad głową, najczęściej koczują na klatkach schodowych, w piwnicach, działkowych altankach oraz bunkrach. Policjanci codziennie kontrolują miejsca, w których mogą przebywać bezdomni. Funkcjonariusze informują, gdzie takie osoby mogą skorzystać z bezpłatnej pomocy. Osoby potrzebujące dowiedzą się, gdzie mogą przenocować czy też zjeść ciepły posiłek. Szczególną uwagę Policja będzie zwracać na osoby nietrzeźwe przebywające na zewnątrz, zwłaszcza w mroźne dni. Gwałtowny spadek temperatury zwiększa u takich osób zagrożenie wychłodzeniem organizmu. Podobne akcje w okresie zimowym mają miejsce co roku.
Bezdomni, którzy potrzebują pomocy, powinni się zgłaszać do miejskich i gminnych ośrodków pomocy społecznej. My również pamiętajmy, aby obok takich osób nie przechodzić obojętnie. Niejednokrotnie nasza pomoc może takim osobom uratować życie - dodaje asp. sztab. Ewelina Buda, oficer prasowy KPP w Brzesku.
Jednym z najczęstszych, a zarazem najbardziej mylnych mitów jest ten, że na rozgrzewkę najlepszy jest alkohol. To nieprawda. Faktycznie przez chwilę osoba pijąca czuje ciepło, jednak za chwilę jej organizm jest jeszcze bardziej narażony na wyziębienie. Dużym niebezpieczeństwem jest wychodzenie na zewnątrz, będąc pod wpływem alkoholu. Wystarczy chwila nieuwagi, śliska, nierówna nawierzchnia i można się potknąć, wywrócić i nie mieć siły się podnieść. Wtedy o tragedię nietrudno. Dlatego też nie należy przechodzić obojętnie obok osób po alkoholu podczas silnych mrozów.
Zwracamy się z apelem, aby nikt z nas nie był obojętny na potrzeby drugiego człowieka. I Ty możesz pomóc! Wystarczy jeden telefon pod numer alarmowy 112 lub zgłoszenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Nasze zainteresowanie, być może przyczyni się do tego, że uratujemy komuś życie. Sami również starajmy się okazać życzliwość i wyciągnąć pomocną dłoń w kierunku tych, którzy tej pomocy potrzebują. Nie przechodźmy obok takich osób obojętnie.
Pamiętajmy, jeden telefon może uratować czyjeś życie!